Przejdź do głównej zawartości

TOPR. O psie, który został ratownikiem - Beata Sabała-Zielińska



Nieustannie zachwycam się książkami, które wychodzą spod pióra Beaty Sabały-Zielińskiej. Nie tak dawno autorka stworzyła fantastyczną książkę dla młodych czytelników, która była przystępnym i ciekawym wprowadzeniem młodych turystów w mądre i świadome wędrowanie po górskich szlakach. Tym razem Sabała-Zielińska przygotowała książkę dla jeszcze młodszych, głos oddając psu - czworonożnemu ratownikowi TOPRu.

Książka, jak sam tytuł wskazuje, opowiada historię z perspektywy niezwykłego psa, który zostaje wybrany i szkolony przez swojego pana na psa lawinowego. Pocieszny Vero wcale nie chciał opuszczać dotychczasowego domu, a potężny, ryczący „Sokół” (helikopter TOPRu) prawdziwie go przerażał. Jednak dzięki pomocy Doliny, która mieszkała razem z nim, i w swojego pana, przełamał swoje bariery i ciągle udoskonalił swoje umiejętności, żeby móc nieść pomoc ludziom, których porwała lawina.

Ta opowieść, chociaż kierowana do młodych czytelników, jest naprawdę dobrze napisana - prosto, lekko, pozbawiona infantylności, a jednocześnie chwytająca za serce. Świetnie śledzi się poczynania Vero, który jest fantastycznym narratorem, kibicuje się mu i dzieli z nim jego smutki i radości. I zdecydowanie jest to książka, która zadowoli nie tylko tych najmłodszych, ale z powodzeniem spodoba się także i tym starszym. Książka dodatkowo jest bogato ilustrowana. Piękne obrazki Katarzyny Krasowskiej świetnie dopełniają tekst, co razem tworzy naprawdę wspaniałą całość.

Bo chociaż jest to naprawdę ciekawa historia o psie, to jednak nie jest to zwyczajna bajka. Autorka opowiada w końcu o czworonożnych ratownikach górskich, którzy istnieją naprawdę, którzy razem ze swoimi przewodnikami wyruszają na akcję i przeszukują lawiniska. Dzięki temu autorka przybliża to, jak funkcjonują psy w TOPRze, jak się je szkoli i w jaki sposób przebiega akcja ratownicza. Jest to więc naprawdę ciekawa opowieść o ratownikach, którym - mam poczucie - nie poświęca się tak dużej uwagi w różnorodnych publikacjach.

„TOPR. O psie, który został ratownikiem” to na pewno pozycja, na którą warto zwrócić uwagę! Nie tylko z myślą o młodych czytelnikach. Gwarantuję, że historia Vero przyniesie Wam wielu emocji (i ciekawych informacji).


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zła krew - Maciej Rożen

Świetnie oddany klimat małego miasta lat dziewięćdziesiątych, silna postać kobieca i zawiłe śledztwo, które będzie musiało toczyć się nieoficjalnym torem. Maciej Rożen oddał w ręce czytelnika kawał naprawdę dobrego kryminału. W lesie znaleziono brutalnie okaleczone ciało dziewczyny, która okazuje się córką szefa miejscowego zakładu chemicznego, tak naprawdę rządzącego całym miastem. Wydawać by się mogło, że ktoś bierze odwet za utratę pracy, szybko jednak okazuje się, że ta śmierć może mieć drugie dno. Niedługo potem śledczy dostają informację o kolejnym bestialskim morderstwie, a całe miasteczko ogarnie chęć wymierzenia sprawiedliwości. Podkomisarz Ada Heldisz będzie musiała stawić czoło zabójcy, rozwścieczonym mieszkańcom, ale także dopadających ją w najmniej odpowiednich momentach atakach paniki. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem „Złej krwi”. Przede wszystkim napisana jest świetnym językiem, dzięki czemu łatwo zanurzyć się w opowieści i trudno jest oderwać od niej swoje myśli.

Kawiarnia pod Pełnym Księżycem - Mai Mochizuki

„Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to krótka, urzekająca i urocza historia, która zabierze Was w magiczną podróż pełną niecodziennych sytuacji i... kocich kelnerów! Książka opowiada historię kilku z pozoru różnych osób. Ale oprócz wizyty w kawiarni pod Pełnym Księżycem łączy ich także poszukiwanie szczęścia i jakiegoś rodzaju utrapienie, którego nie są w stanie rozwiązać. Magiczna kawiarnia prowadzona jest przez koty, które przynoszą ukojenie poranionym duszom. „Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to wspaniała, powolna opowieść o zwykłych ludziach, którzy na swojej drodze spotkali pewne przeciwności, zadry z przeszłości. Mieli jednak wystarczająco szczęścia trafić do niezwykłej kawiarni, w której mogli liczyć nie tylko na indywidualnie dopasowane do nich desery i napoje, ale także na głębokie rozmowy z pracującymi tam kelnerami, którzy chętnie przedstawili im także horoskopy, zupełnie inne od tych, jakie do tej pory znali. To na pewno niecodzienna książka, w której realizm magiczny miesza si

19 stopni - Millie Bobby Brown

Z wielką chęcią sięgam po historie osadzone w wojennej rzeczywistości. Takie lektury czasem nie są proste, ale dostarczają naprawdę mnóstwo wspaniałych emocji. I tak było również w przypadku książki „19 stopni”, która złamała mi serce niezliczoną ilość razy! Nellie Morrison, mieszka we wschodniej dzielnicy Londynu, gdzie mimo okoliczności, w jakich przyszło jej żyć, prowadzi w miarę szczęśliwe życie z kochającą rodziną, oddanymi przyjaciółmi i ciekawą pracą. Całą tą sielankowość burzą nieustanne niemieckie bombardowania, które niszczą miasto, pozbawiają życia wielu ludzi i zmuszają do ciągłego ukrywania się w schronach. Pewnego dnia, przez splot różnych wydarzeń, Nellie poznaje Raya, amerykańskiego pilota, któremu od razu wpada w oko. Jednak marzenia o wspólnej, szczęśliwej przyszłości po zakończeniu wojny szybko okazują się trudne do osiągnięcia. Jak wiele wojna odbierze Nellie? Czytanie o radzeniu sobie w obliczu ciągłych nalotów i niepewności, czy następnego dnia otworzy się oczy, j