Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

Powszednia historia - Sebastian Nowak

Czytanie książek jest dla mnie czystą rozrywką. Jasne, sięgam także po książki, które skrywają w sobie jakąś wiedzę, albo, niekoniecznie usłaną różami, historię życia różnych ludzi. Niemniej, choćby nie wiem jak trudna, przykra czy wymagająca zaangażowania byłaby książka, poznawanie losów czy to prawdziwych, czy wymyślonych bohaterów, sprawia mi dużo radości i zapewnia wspomnianą rozrywkę. Uwielbiam jednak, kiedy z pozoru zwykła książka, angażuje mnie całkowicie emocjonalnie i dosłownie zagnieżdża się we mnie. Tak właśnie było z „Powszednią historią” - niby nic niezwykłego, niby prosta historia zwyczajnych ludzi, okazało się jednak, że totalnie do mnie przemówiła.  Poznajemy Janę, Ludwika i Krzyśka, czyli ją, jego i przyjaciela geja. Żyje sobie ta trójka swoim zwykłym życiem, próbując zrozumieć siebie, swoje miejsce w społeczeństwie i właściwie to, jak funkcjonuje ten świat. Przeplatają nam się opowieści dotyczące trójki bohaterów, a także osób im bliskich, przenosząc czasem czytelnika

Lady L. - Romain Gary

Właściwie rzadko sięgam po jakiekolwiek klasyki literatury. Z czego to wynika? Trudno stwierdzić, jednak kiedy zobaczyłam w zapowiedziach „Lady L.” i przeczytałam opis tej powieści poczułam, że się polubimy. I na szczęście tak było, a jej klimat wciągnął mnie bez reszty! Nie będę ukrywać, że nico obawiałam się tej książki z tego względu, że w oryginalne została ona wydana w 1966 roku. Trudno mi stwierdzić, czy to zasługa przekładu, niemniej język tej powieści jest naprawdę przystępny i nie pozostawia miejsca na jakiekolwiek problemy z odbiorem czy po prostu płynnym czytaniem. A historia sama w sobie naprawdę wciąga.  Poznajemy tytułową Lady L., która kiedy dowiaduje się, że jej letni pawilon ma zostać rozebrany, postanawia podzielić się swoją prawdziwą historią. Do tej pory traktowano ją niemalże jak dobro narodowe, tymczasem ta osiemdziesięcioletnia kobieta skrywa w sobie wiele, czasem przerażających, sekretów. Właściwie większość książki to snucie opowieści o życiu i wszelkich przygo

Broad Peak. Darowane życie - Monika Witkowska

Książki Moniki Witkowskiej, o czym prawdopodobnie już wspomniałam, mogłabym polecać dosłownie każdemu - zarówno tym zaznajomionym już z górską literaturą, tym, którzy swoją przygodę z nią chcą rozpocząć, ale także tym, którzy są po prostu ciekawi świata. Bo Witkowska swoje książki mimo wszystko pisze przede wszystkim o ludziach - i ja to doceniam.  Tym razem autorka zabiera nas w Karakorum, do bazy pod Broad Peakiem. Mimo, że to dopiero 12. góra świata, jej zdobywanie nie jest lekką wspinaczką. Niemałych problemów góra przysporzyła także Witkowskiej, która z niepowodzeniami i różnymi przeszkodami musiała zmagać się już tak naprawdę od samego początku planowania wyprawy. I chociaż Monika nie stanęła na szczycie Broad Peaku, to jej historia jest naprawdę niesamowita, a sama książka dopracowana nawet w najdrobniejszych szczegółach.  W „Broad Peak. Darowane życie” nie przeczytamy jedynie suchego sprawozdania z wyprawy, skupiającym się głównie na samej pracy w górze. Od tej książki dostajem

Szczytowanie - Katarzyna Paciorek

Pewnie już dobrze o tym wiecie, że uwielbiam wszystko, co kręci się wokół gór, dlatego kiedy widzę jakąś książkę, której akcja dzieje się właśnie w górach, sięgam po nią bez zastanowienia! Tak było i tym razem - przeczytałam opis i już wiedziałam, że nie przejdę obok tej książki obojętnie.  „Szczytowanie” to książkowy debiut Katarzyny Paciorek, tytułowa gra słów raczej mnie specjalnie nie przekonuje, dlatego też nie oczekiwałam zbyt wiele, a jak zobaczyłam, że to naprawdę króciutka książka, pomyślałam sobie, że nie będę się musiała zbyt długo z nią męczyć. No i biję się w pierś, bo męczyć się nie musiałam, co więcej, książka okazała się naprawdę przyjemną lekturą! Nina postanawia wrócić do rodzinnego domu w górach, gdzie będzie miała dużo bardziej sprzyjające warunki do tego, aby napisać swoją pracę dyplomową, której temat niespodziewanie postanowiła zmienić właściwie tuż przed obroną. Górskie wędrówki, rozmowy z ratownikami TOPRu, a to wszystko ramię w ramię z ukochanym. Sielanka jedn

Najgorszy dom - Magdalena Majcher

Magdalena Majcher to absolutna mistrzyni w swoim fachu. Jej obyczajowo-kryminalne powieści dosłownie wyrywają z butów, pochłaniają czytelnika bez reszty. Jestem naprawdę szczęśliwa, że kiedyś udało mi się poznać książki tej autorki, teraz sięgam po kolejne nowości bez zastanowienia.  „Najgorszy dom” to kolejna książka Majcher, która niesamowicie wciąga w historię, a jedocześnie porusza sporo bardzo ważnych tematów. Poznajemy Łucję, prywatną detektyw, która wyrusza do rodzinnego Namysłowa na poszukiwania swojej zaginionej siostry. Nie dość, że główna bohaterka musi zmagać się ze strachem o siostrę, to przyjdzie jej także mierzyć się z demonami przeszłości, bowiem powrót do rodzinnego miasta przyniesie jej dużo bólu. Na miejscu Łucja zaczyna swoje prywatne śledztwo, a każdy nowy wątek będzie kolejnym strzałem prosto w serce. Magdalena Majcher zabiera czytelnika do małego miasteczka, gdzie każdy wie wszystko o innych, a najmniejsza plotka rozchodzi się lotem błyskawicy. Dlaczego jednak ni

Twój uśmiech - Ilona Gołębiewska

Ilona Gołębiewska po raz kolejny zabiera czytelnika w podróż z bohaterami, którzy mierzą się z codziennością, z życiowymi problemami, które często spadają na nich całkowicie niespodziewanie. Śmiało mogę nazwać Gołębiewską specjalistką od historii zupełnie zwyczajnych, które mimo to są naprawdę piękne!  Lena jest samotną matką, a życie coraz częściej płata je figle. Problemy w pracy narastają, a jej córka jest wyśmiewana w szkole ze względu na brak ojca. Kiedy Lenie wydaje się, że gorzej już być nie może, los na chwilę zaczyna jej sprzyjać i wyciąga do niej pomocną dłoń. Zmierzające w dobrym kierunku sprawy okazują się jednak ciszą przed prawdziwą burzą.  Już wielokrotnie w swoich recenzjach mówiłam o tym, że Ilona Gołębiewska to taka autorka, po której wiem, czego się spodziewać i wszystko to od jej książek dostaję. I tym razem nie było inaczej, chociaż muszę przyznać, że „Twój uśmiech” wciągnął mnie nieco bardziej, niż chociażby poprzednia książka tej autorki. Bardzo mi się spodobała

Wędruje, aby żyć. Listy z Himalajów - Reinhold Messner

Reinholda Messnera poprzez książki poznałam przy okazji czytania „O życiu” i muszę przyznać, że jego styl pisania nie do końca do mnie przemówił. Trochę męczyłam się wtedy z tą książką, mimo że znajdują się w niej same ciekawe rzeczy, trudno mi się ją czytało. Niemniej, Messner jest szalenie interesującym człowiekiem i nie mogłam sobie odmówić kolejnej książki spod jego pióra.  Tym razem Messner zabiera czytelników w niejaką podróż do początków himalaizmu, odkrywa myśli jednych z pierwszych wspinaczy poprzez ich list i zapiski z dzienników. Później książka skupia się już na samym Messnerze, jego wędrówkach i przemyśleniach.  Muszę przyznać, że tę książkę czytało się naprawdę z przyjemnością. Dzięki zapiskom i listom himalaistów, można poznać ich nieco lepiej, niż w typowych książkach górskich, które są swoistym sprawozdaniem z jakiejś wyprawy czy opisem całego życia konkretnej osoby. Tutaj, jak na listy przystało, zdarzają się osobiste przemyślenia, dzięki czemu łatwiej „wejść” w umysł