Przejdź do głównej zawartości

Zaufanie - Hernan Diaz



Sięgając po książki nagrodzone, często już przed samym rozpoczęciem czytania tworzą się w głowie pewne oczekiwania, że owa historia naprawdę zaskoczy, w jakiś sposób poruszy czytelnicze serce. Z tego względu właśnie sięgając po „Zaufanie”, książkę laureata Nagrody Pulitzera, chcąc czy nie, oczekiwałam, że ta opowieść mnie zaskoczy, jednocześnie jednak obawiałam się, że mogę się rozczarować. Na szczęście był to kawał naprawdę dobrej literatury.

„Zaufanie” to historia wielowątkowa, opowiedziana na cztery różne sposoby, traktująca o władzy, pieniądzach, dochodzeniu do prawdziwej fortuny, ale także o poszukiwaniu prawdy, o niespełnionej miłości, o uczuciach, o których trudno rozmawiać. Ta różnorodna narracja i zmieniające się perspektywy świetnie zagrały w całej powieści, która pełnego kolorytu nabiera w momencie, kiedy przewrócimy ostatnią stronę. 

Przede wszystkim autorowi udało się stworzyć świetny klimat, dzięki czemu czytelnik z powodzeniem może zatracić się w historii i przenieść do burzliwego Nowego Jorku lat dwudziestych. I, co ważne, każda z opisanych części się wyróżnia, nie została napisana jednym stylem, z tymi samymi emocjami. Każda spełnia swoją rolę, przedstawiając wydarzenia z zupełnie innej, nieznanej wcześniej czytelnikowi strony.

I chociaż trudno rozdzielać każdą z części tej historii na osobne, ze względu na to, że dopiero razem tworzą spójną całość i bez jednej, trudno w pełni zrozumieć drugą, to nie mogę nie wspomnieć, że jednak pierwsza i ostatnia część najbardziej przypadły mi do gustu, najmocniej taż zagrały na moich emocjach. Najdobitniej pokazują, jak samotny może być człowiek wśród ludzi, jak bardzo biedny mimo wielkiego bogactwa, jak stłamszony mimo pozornego poczucia bezpieczeństwa, jak mocno można pragnąc uczuć innych, samemu nie potrafiąc ich okazać.

Ogromnym plusem „Zaufania” jest także, mimo wszystko, niesamowita aktualność problemów, które porusza. Chociaż opisywana jest odległa przeszłość, z powodzeniem podobną historię można by osadzić w teraźniejszości i wcale nie straciłaby na ważności, nadal wywołałaby mnóstwo emocji i, mam nadzieję, skłoniła do głębszych refleksji.

To jedna z tych powieści, którą prawdziwie docenia się dopiero po pewnym czasie od przeczytania, kiedy docierają do czytelnika poszczególne powiązania, konsekwencje zachowań i czynów bohaterów, ale przede wszystkim te głębokie emocje, które rozkwitają z pełną mocą dopiero po jakimś czasie. 


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem W.A.B.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zła krew - Maciej Rożen

Świetnie oddany klimat małego miasta lat dziewięćdziesiątych, silna postać kobieca i zawiłe śledztwo, które będzie musiało toczyć się nieoficjalnym torem. Maciej Rożen oddał w ręce czytelnika kawał naprawdę dobrego kryminału. W lesie znaleziono brutalnie okaleczone ciało dziewczyny, która okazuje się córką szefa miejscowego zakładu chemicznego, tak naprawdę rządzącego całym miastem. Wydawać by się mogło, że ktoś bierze odwet za utratę pracy, szybko jednak okazuje się, że ta śmierć może mieć drugie dno. Niedługo potem śledczy dostają informację o kolejnym bestialskim morderstwie, a całe miasteczko ogarnie chęć wymierzenia sprawiedliwości. Podkomisarz Ada Heldisz będzie musiała stawić czoło zabójcy, rozwścieczonym mieszkańcom, ale także dopadających ją w najmniej odpowiednich momentach atakach paniki. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem „Złej krwi”. Przede wszystkim napisana jest świetnym językiem, dzięki czemu łatwo zanurzyć się w opowieści i trudno jest oderwać od niej swoje myśli.

Kawiarnia pod Pełnym Księżycem - Mai Mochizuki

„Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to krótka, urzekająca i urocza historia, która zabierze Was w magiczną podróż pełną niecodziennych sytuacji i... kocich kelnerów! Książka opowiada historię kilku z pozoru różnych osób. Ale oprócz wizyty w kawiarni pod Pełnym Księżycem łączy ich także poszukiwanie szczęścia i jakiegoś rodzaju utrapienie, którego nie są w stanie rozwiązać. Magiczna kawiarnia prowadzona jest przez koty, które przynoszą ukojenie poranionym duszom. „Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to wspaniała, powolna opowieść o zwykłych ludziach, którzy na swojej drodze spotkali pewne przeciwności, zadry z przeszłości. Mieli jednak wystarczająco szczęścia trafić do niezwykłej kawiarni, w której mogli liczyć nie tylko na indywidualnie dopasowane do nich desery i napoje, ale także na głębokie rozmowy z pracującymi tam kelnerami, którzy chętnie przedstawili im także horoskopy, zupełnie inne od tych, jakie do tej pory znali. To na pewno niecodzienna książka, w której realizm magiczny miesza si

19 stopni - Millie Bobby Brown

Z wielką chęcią sięgam po historie osadzone w wojennej rzeczywistości. Takie lektury czasem nie są proste, ale dostarczają naprawdę mnóstwo wspaniałych emocji. I tak było również w przypadku książki „19 stopni”, która złamała mi serce niezliczoną ilość razy! Nellie Morrison, mieszka we wschodniej dzielnicy Londynu, gdzie mimo okoliczności, w jakich przyszło jej żyć, prowadzi w miarę szczęśliwe życie z kochającą rodziną, oddanymi przyjaciółmi i ciekawą pracą. Całą tą sielankowość burzą nieustanne niemieckie bombardowania, które niszczą miasto, pozbawiają życia wielu ludzi i zmuszają do ciągłego ukrywania się w schronach. Pewnego dnia, przez splot różnych wydarzeń, Nellie poznaje Raya, amerykańskiego pilota, któremu od razu wpada w oko. Jednak marzenia o wspólnej, szczęśliwej przyszłości po zakończeniu wojny szybko okazują się trudne do osiągnięcia. Jak wiele wojna odbierze Nellie? Czytanie o radzeniu sobie w obliczu ciągłych nalotów i niepewności, czy następnego dnia otworzy się oczy, j