Przejdź do głównej zawartości

Milcząc jak grób - Małgorzata Rogala

Małgorzata Rogala nazywana jest mistrzynią polskiego kryminału, to było jednak moje pierwsze spotkanie z jej piórem. I szczerze żałuję, że dopiero teraz przyszło mi przeczytać coś autorstwa Rogali, ponieważ jej najnowsza powieść „Milcząc jak grób” wywarła na mnie naprawdę dobre wrażenie. 

Nie od dziś wiadomo, że małe miasteczka czy wsie, rządzą się swoimi prawami. Podkomisarz Monika Gniewosz wraz z córką uciekają przed przeszłością do sennego miasteczka Pełnia. To typowe miejsce, gdzie każdy wie wszystko o każdym, a dodatkowo owiane jest legendą pojawiającej się zjawy nad jeziorem w czasie pełni. Teoretycznie spokojne miasteczko wraz z przyjazdem Moniki ożywa, a podkomisarz ma pełne ręce roboty. Zaczyna się od napaści na młodego chłopaka, a przy okazji wyjaśniania tej sprawy, na jaw wychodzą inne, szokujące fakty.


Właściwie już od pierwszych stron można wyczuć mrok i dziwną aurę, która otacza Pełnie. Uwielbiam takie historie, podczas czytaniach których odczuwa się nieprzyjemny dreszcz i doskonale zdaje sobie sprawę, że coś jest nie w porządku. Z pozoru senne miasteczko, szybko odkrywa swoje tajemnice przed nową podkomisarz. Akcja przedstawiana jest nam najczęściej z dwóch perspektyw: Moniki Gniewosz i Wiktorii Ekielskiej, miejscowej artystki i matki zaatakowanego chłopaka. Taki zabieg powoduje, że czytelnik karmiony jest kilkoma faktami, które tak naprawdę nic nie tłumaczą, a tylko podsycają jego ciekawość. I ja taki zabieg bardzo lubię. 

Będąc szczerą, mniej więcej od połowy książki domyślałam się, kto może stać za tymi wszystkimi wydarzeniami, które spotkały mieszkańców Pełni, więc tutaj nie czekały mnie większe fajerwerki. Pobudki jednak, którymi kierował się nasz złoczyńca były dla mnie zagadką i te już zdecydowanie mnie zszokowały i wprawiły w osłupienie. Naprawdę nietypowy pomysł!

Za plus uznaję też poruszenie tematu przemocy domowej, której doświadczyła główna bohaterka i jej córka, takie tematy są ważne i warto o nich mówić, dlatego dobrze, że poruszane są również w książkach. 

Naprawdę trudno było mi oderwać się od tej książki, chłonęłam tę historię i nie chciałam przerywać czytania. Pióro Rogali totalnie przypadło mi do gustu i na pewno jeszcze nie raz sięgnę po książki tej autorki. Jeżeli zastanawialiście się czy sięgnąć po najnowszą powieść Małgorzaty Rogali, nie czekajcie ani chwili dłużej! Ponure miasteczko, mrok, miejscowa legenda, niewyjaśnione zaginięcia i podkomisarz z trudną przeszłością, która musi stawić czoła nie tylko swoim demonom, ale również mieszkańcom i ich tajemnicom - czego chcieć więcej? Ja dostałam wszystko, czego oczekiwałam i mimo, że tożsamość złoczyńcy rozgryzłam dość szybko, do ostatnich stron czytałam dosłownie z wypiekami na twarzy. Polecam! 


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem Czwarta Strona Kryminału

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zła krew - Maciej Rożen

Świetnie oddany klimat małego miasta lat dziewięćdziesiątych, silna postać kobieca i zawiłe śledztwo, które będzie musiało toczyć się nieoficjalnym torem. Maciej Rożen oddał w ręce czytelnika kawał naprawdę dobrego kryminału. W lesie znaleziono brutalnie okaleczone ciało dziewczyny, która okazuje się córką szefa miejscowego zakładu chemicznego, tak naprawdę rządzącego całym miastem. Wydawać by się mogło, że ktoś bierze odwet za utratę pracy, szybko jednak okazuje się, że ta śmierć może mieć drugie dno. Niedługo potem śledczy dostają informację o kolejnym bestialskim morderstwie, a całe miasteczko ogarnie chęć wymierzenia sprawiedliwości. Podkomisarz Ada Heldisz będzie musiała stawić czoło zabójcy, rozwścieczonym mieszkańcom, ale także dopadających ją w najmniej odpowiednich momentach atakach paniki. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem „Złej krwi”. Przede wszystkim napisana jest świetnym językiem, dzięki czemu łatwo zanurzyć się w opowieści i trudno jest oderwać od niej swoje myśli.

Kawiarnia pod Pełnym Księżycem - Mai Mochizuki

„Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to krótka, urzekająca i urocza historia, która zabierze Was w magiczną podróż pełną niecodziennych sytuacji i... kocich kelnerów! Książka opowiada historię kilku z pozoru różnych osób. Ale oprócz wizyty w kawiarni pod Pełnym Księżycem łączy ich także poszukiwanie szczęścia i jakiegoś rodzaju utrapienie, którego nie są w stanie rozwiązać. Magiczna kawiarnia prowadzona jest przez koty, które przynoszą ukojenie poranionym duszom. „Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to wspaniała, powolna opowieść o zwykłych ludziach, którzy na swojej drodze spotkali pewne przeciwności, zadry z przeszłości. Mieli jednak wystarczająco szczęścia trafić do niezwykłej kawiarni, w której mogli liczyć nie tylko na indywidualnie dopasowane do nich desery i napoje, ale także na głębokie rozmowy z pracującymi tam kelnerami, którzy chętnie przedstawili im także horoskopy, zupełnie inne od tych, jakie do tej pory znali. To na pewno niecodzienna książka, w której realizm magiczny miesza si

19 stopni - Millie Bobby Brown

Z wielką chęcią sięgam po historie osadzone w wojennej rzeczywistości. Takie lektury czasem nie są proste, ale dostarczają naprawdę mnóstwo wspaniałych emocji. I tak było również w przypadku książki „19 stopni”, która złamała mi serce niezliczoną ilość razy! Nellie Morrison, mieszka we wschodniej dzielnicy Londynu, gdzie mimo okoliczności, w jakich przyszło jej żyć, prowadzi w miarę szczęśliwe życie z kochającą rodziną, oddanymi przyjaciółmi i ciekawą pracą. Całą tą sielankowość burzą nieustanne niemieckie bombardowania, które niszczą miasto, pozbawiają życia wielu ludzi i zmuszają do ciągłego ukrywania się w schronach. Pewnego dnia, przez splot różnych wydarzeń, Nellie poznaje Raya, amerykańskiego pilota, któremu od razu wpada w oko. Jednak marzenia o wspólnej, szczęśliwej przyszłości po zakończeniu wojny szybko okazują się trudne do osiągnięcia. Jak wiele wojna odbierze Nellie? Czytanie o radzeniu sobie w obliczu ciągłych nalotów i niepewności, czy następnego dnia otworzy się oczy, j