Przejdź do głównej zawartości

O pisaniu na chłodno - Remigiusz Mróz

"Nikogo nie można nauczyć pisania - ale można, a nawet trzeba, nauczyć tego samego siebie."

Premiera: 28 listopada 2018


Nowa pozycja Remigiusza Mroza to opowieść z zupełnie innej strony. Nie znajdziecie tam intryg czy słownych przepychanek na sali sądowej. Tym razem możemy poznać pisarza, który otwiera się nieco przed nami i opowiada o swoim życiu.

Pierwsza część pokazuje nam drogę, jaką pokonał Mróz do miejsca, w którym obecnie się znajduje. Nie jest to nudne opowiadanie o tym, co jadł na śniadanie czy o innych mało istotnych rzeczach, lecz sama jego pisarska droga. Dowiadujemy się, jak łatwo zatracał się w lekturach proponowanych przez tatę, jak redagował swoje pierwsze teksty, aż w końcu jak trudno było mu wydać książkę.

Często takie biograficzne opowieści są trudne do przebrnięcia, ponieważ autorzy chcą opowiedzieć jak najwięcej szczegółów ze swojego życia, uważając to za ciekawe bądź znaczące. Tutaj mamy fajne przedstawienie młodzieńczych lat, wszystko to, co związane jest z pisaniem, a więc to, co sięgając po tę pozycję jest dla nas najważniejsze.


Druga część jest już stricte poradnikiem dla osób, które marzą o pisaniu, nieważne czy do przysłowiowej szuflady, czy wręcz odwrotnie. To wcale nie oznacza, że ta część jest zwykłym nudnym poradnikiem, który znajdziemy w każdym miejscu, na każdej stronie, wpisując odpowiednią frazę w Google. Wszystkie porady są opisane ciekawie, z odrobiną humoru, co dodaje barwy temu wszystkiemu. To lektura odpowiednia nie tylko dla ludzi próbujących powtórzyć sukces Mroza, ale może okazać się również przydatna chociażby dla ludzi piszących referaty lub inne dłuższe formy wypowiedzi. To dobre przypomnienie pewnych zasad, a nawet poprawnej polszczyzny. Gwarantuję wam, że po tej lekturze, będziecie zwracać większą uwagę na jakiekolwiek błędy popełnione w powieściach, a przede wszystkim, zaczniecie doceniać pierwsze zdania!


Na początku tej książki Remigiusz Mróz wspomina, że ucieszyłby się, gdyby zainspirował kogoś poprzez tę pozycję. Ma mnie Pan, Panie Mróz! W opowieści o pierwszych przygodach z książkami, odnalazłam trochę samej siebie. Moja szuflada także ugina się od wielu opowiadań, które nigdy nie ujrzały światła dziennego. Przemknęła mi przez głowę myśl, aby przejrzeć te stare bazgroły i usiąść znów do tworzenia czegoś, być może, nowego.

Z czystym sercem mogę polecić tę książkę, nie tylko zagorzałym fanom twórczości Mroza. Czyta się ją lekko i przyjemnie, co czasem w tego typu książkach się nie udaje. Jeżeli ktoś myśli o karierze pisarza lub po prostu chce się dowiedzieć jak wygląda proces tworzenia i walki z tym, by książka, którą się zaczytujemy trafiła w nasze ręce - proszę bardzo! To jest odpowiednia pozycja.


Bardzo dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona za możliwość przeczytania tej książki!


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Zła krew - Maciej Rożen

Świetnie oddany klimat małego miasta lat dziewięćdziesiątych, silna postać kobieca i zawiłe śledztwo, które będzie musiało toczyć się nieoficjalnym torem. Maciej Rożen oddał w ręce czytelnika kawał naprawdę dobrego kryminału. W lesie znaleziono brutalnie okaleczone ciało dziewczyny, która okazuje się córką szefa miejscowego zakładu chemicznego, tak naprawdę rządzącego całym miastem. Wydawać by się mogło, że ktoś bierze odwet za utratę pracy, szybko jednak okazuje się, że ta śmierć może mieć drugie dno. Niedługo potem śledczy dostają informację o kolejnym bestialskim morderstwie, a całe miasteczko ogarnie chęć wymierzenia sprawiedliwości. Podkomisarz Ada Heldisz będzie musiała stawić czoło zabójcy, rozwścieczonym mieszkańcom, ale także dopadających ją w najmniej odpowiednich momentach atakach paniki. Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem „Złej krwi”. Przede wszystkim napisana jest świetnym językiem, dzięki czemu łatwo zanurzyć się w opowieści i trudno jest oderwać od niej swoje myśli.

Kawiarnia pod Pełnym Księżycem - Mai Mochizuki

„Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to krótka, urzekająca i urocza historia, która zabierze Was w magiczną podróż pełną niecodziennych sytuacji i... kocich kelnerów! Książka opowiada historię kilku z pozoru różnych osób. Ale oprócz wizyty w kawiarni pod Pełnym Księżycem łączy ich także poszukiwanie szczęścia i jakiegoś rodzaju utrapienie, którego nie są w stanie rozwiązać. Magiczna kawiarnia prowadzona jest przez koty, które przynoszą ukojenie poranionym duszom. „Kawiarnia pod Pełnym Księżycem” to wspaniała, powolna opowieść o zwykłych ludziach, którzy na swojej drodze spotkali pewne przeciwności, zadry z przeszłości. Mieli jednak wystarczająco szczęścia trafić do niezwykłej kawiarni, w której mogli liczyć nie tylko na indywidualnie dopasowane do nich desery i napoje, ale także na głębokie rozmowy z pracującymi tam kelnerami, którzy chętnie przedstawili im także horoskopy, zupełnie inne od tych, jakie do tej pory znali. To na pewno niecodzienna książka, w której realizm magiczny miesza si

19 stopni - Millie Bobby Brown

Z wielką chęcią sięgam po historie osadzone w wojennej rzeczywistości. Takie lektury czasem nie są proste, ale dostarczają naprawdę mnóstwo wspaniałych emocji. I tak było również w przypadku książki „19 stopni”, która złamała mi serce niezliczoną ilość razy! Nellie Morrison, mieszka we wschodniej dzielnicy Londynu, gdzie mimo okoliczności, w jakich przyszło jej żyć, prowadzi w miarę szczęśliwe życie z kochającą rodziną, oddanymi przyjaciółmi i ciekawą pracą. Całą tą sielankowość burzą nieustanne niemieckie bombardowania, które niszczą miasto, pozbawiają życia wielu ludzi i zmuszają do ciągłego ukrywania się w schronach. Pewnego dnia, przez splot różnych wydarzeń, Nellie poznaje Raya, amerykańskiego pilota, któremu od razu wpada w oko. Jednak marzenia o wspólnej, szczęśliwej przyszłości po zakończeniu wojny szybko okazują się trudne do osiągnięcia. Jak wiele wojna odbierze Nellie? Czytanie o radzeniu sobie w obliczu ciągłych nalotów i niepewności, czy następnego dnia otworzy się oczy, j