Ostatnio bardzo polubiłam się z obyczajówkami i romansami, dlatego do tej książki podeszłam z wielkim entuzjazmem. Właściwie liczyłam po prostu na fajny romans, coś lekkiego, idealnego na lato. Teoretycznie tak było, ale coś mi ciągle w tej książce przeszkadzało i mimo, że zaczęła się całkiem przyjemnie, później trochę przestało mi się czytać ją gładko. Wdech to opowieść o kobiecie, która zmaga się z traumą z przeszłości, ale mimo głębokich lęków stara się prowadzić normalne życie. Studiuje, spotyka się z zakochanym w niej Pawle i ma dwie dobre przyjaciółki. Wszystko płynęło gładko, dopóki w ich życiu nie pojawia się kuzyn Pawła - Adam, który robi wrażenie na Lenie. Historia całkiem typowa i łatwa do przewidzenia. Lena ma za sobą traumatyczne wydarzenia, nie potrafi szybko zaufać ludziom, a gdy tylko widzi, że ktoś na ulicy idzie za nią, od razu ogarnia ją przerażenie. Bardzo mi się podobało, że mimo ciągłego strachu, w towarzystwie znajomych Lena potrafiła byś całkiem zabawna i sarka