Ależ to była przyjemna lektura! Wpadła mi ostatnio w ręce kolejna powieść graficzna, która naprawdę skradła mi serce. I jedyne co mi się nie podobało, to... że zbyt szybko się skończyła! Już nie mogę doczekać się kolejnych tomów. Przenosimy się do nadnaturalnego Paryża – Sebastien chce uwolnić się od rodziców, którzy nie akceptują jego magicznych zdolności i wyjeżdża do magicznego Paryża na studia. Może liczyć na wsparcie ciotki, która jest gotowa otworzyć przed nim drzwi do magicznego świata. Już pierwszego dnia Seb spotyka Elia, który okazuje się jego sąsiadem. Oboje wpadają sobie w oko, chociaż nie mają odwagi tego przyznać. Jak rozwinie się ich relacja? To była naprawdę przyjemna i urocza historia. Urocza, ale na szczęście nie przesadzona, bez infantylnego zachowania bohaterów. Co prawda na początku wydawało mi się, że oboje są nieco młodsi, ale mam nadzieję, że w kolejnych tomach ich sposób komunikacji wypadnie nieco lepiej. Jednak ich nieco niezręczne spotkania, próby poznania si...