Przejdź do głównej zawartości

Bezkarny – Remigiusz Mróz

Remigiusz Mróz rozpoczyna kolejny rok z wysokiego „c”! Nowa historia przynosi wiele emocji, zaskakujących zwrotów akcji, aż ostatecznie refleksji nad ważnym tematem. „Bezkarny” to wciągający i przejmujący thriller, który pochłania się w zawrotnym tempie.

Jego celem stają się kobiety, które stają na życiowym zakręcie. Samotne, potrzebujące wsparcia. I wtedy pojawia się on – czuły, dający im dokładnie tego, czego potrzebują, jawi się jako dar z nieba, dobry, współczujący, rozumiejący. Nie zdają sobie jednak sprawy, że to tylko dobrze wykreowana, przygotowywana na długo wcześniej maska, która ma pomóc mu wykorzystać kobiety i pozostawić ich bez wszelkich oszczędności. A kiedy kobiety zaczynają rozumieć, że coś jest nie w porządku, jakikolwiek walka może kosztować je życie. Bezkarny trafia jednak na osobę, która ma możliwości i przede wszystkim powód, aby doprowadzić go przed oblicza sprawiedliwości. Czy to się uda?

Historię poznajemy z dwóch perspektyw – Sosny, którą zostawia partner, której trudno poradzić sobie z nową rzeczywistością oraz Fryderyka, którego zmagania ze zbieraniem dowodów i poszukiwaniem „Bezkarnego” obserwujemy w ciągu kilku miesięcy. Dzięki tej drugiej poznajemy, przynajmniej fragmenty, historii kobiet, które dały oszukać się jednemu mężczyźnie i podwody, dla których wciąż milczą, pozwalając mu polować na kolejne ofiary. Perspektywy Sosny wcale jednak nie pozostaje w tyle i przedstawia nam historię, w której pełno niedomówień, zbiegów okoliczności i zwrotów akcji.

Autor zręcznie przeprowadza czytelnika przez fabułę w taki sposób, że przez chwilę trudno wyrokować, czy Sosna jest osobą, której powinniśmy współczuć, czy może jednak zastanawiać się nad jej moralnością i uzasadnieniem jej postępowania. Dostajemy skrawki historii, która dopiero pod koniec nabiera pełnych barw. Odkrywanie jej jest naprawdę emocjonalna i zaskakującą podróżą.

Remigiusz Mróz opiera swoją historię na ważnym temacie, jakim jest zmanipulowanie i wykorzystanie kobiet, będących na życiowym zakręcie. Pokazując działania mężczyzny, który przez długi czas przygotowuje się do swojej roli, poznaje nawyki swojej ofiary, jej ulubione rzeczy, potrawy, codzienny tryb życia, aż w końcu wszystkie obawy, pragnienia, bolączki. Kiedy przystępuje do ataku, wielokrotnie ma udział we wszystkich negatywnych sytuacjach swojej ofiary, dzięki czemu od razu jest idealnym remedium na zastaną sytuację. Wyrachowanie i manipulacja, które pozwalają osiągnąć zamierzony cel.

Może wydawać się miejscami, że ta historia jest nieprawdopodobna, trudno uwierzyć, żeby podobne historie miały pokrycie w realnym życiu. Nie trzeba jednak daleko szukać, a kilka minut poszukiwań w internecie może doprowadzić nas do utwierdzenia, że podobne historie dzieją się w rzeczywistości i nie są wcale takie rzadkie. Co więcej, sam autor w posłowiu przyznaje, że opisane losy „Bezkarnego” są inspirowane prawdziwą historią. To chyba wstrząsa w tym wszystkim najbardziej.

Historia opisana w „Bezkarnym” naprawdę robi wrażenie – nie dość, że sam temat wywołuje sporo emocji, to cała historia tylko to wszystko potęguje. Nie mogłam wyjść z podziwu, kiedy zaczęłam łączyć wszystkie kropki w tej opowieści, a liczne zwroty akcji tylko dodawały temu wszystkiemu smaku. Myślę, że to jeden z lepszych thrillerów Mroza i jeśli tak rozpoczynamy rok, to aż nie mogę się doczekać, co dostaniemy w kolejnych miesiącach. Myślę, że naprawdę warto sięgnąć po „Bezkarnego”!


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem Filia

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...

Ozyrys – Remigiusz Mróz

Uważam, że seria „Langer” to książki Remigiusza Mroza, która ma szansę podbić serca osobom, które do tej pory nie miały po drodze z twórczością autora. I „Ozyrys”, chociaż trzeci w kolejce, nie ustępuje swoim poprzednikom i zapewnię naprawdę wiele emocji, zwrotów akcji i świetną rozrywkę. Bardzo trudno opowiadać i fabule tych książek, nie spojlerując jednocześnie wielu wydarzeń, więc oszczędność w słowach, jeśli chodzi o sam opis wydawcy, powinien być tutaj wystarczający: „Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie”. Przyznam, że naprawdę dużo się dzieje w tej historii i właściwie nawet na chwilę nie zwalniamy tempa. Przeplatają się w niej różnorodne wątki, kontynuujące wydarzenia z poprzednich tomów, ale oczywiście najważniejsze są tutaj występki Ozyrysa i Piotra Langera. A te są wręcz spektakularne!  To też tego typu historia, w której mimo poważnych tematów pojawia się sporo humoru – ten humor jednak często występuje w spotkaniach z Piotrem Langerem, przez co ...

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie...