Przejdź do głównej zawartości

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka


Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami. 

Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku. 

Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej dwójki. Zaczynając czytać tę książkę, nie spodziewałam się w ogóle, że zrobi na mnie takie wrażenie, że tak bardzo będę przeżywała wszystkie opisywane wydarzenia, które niejednokrotnie chwytały mnie za serce. Uwielbiam książki, które do tego stopnia wciągają mnie w wymyślony świat, że przeżywam emocje bohaterów, jakby było one moimi własnymi. 

Jeżeli chodzi o sam przebieg akcji - cóż, zgodzić się muszę, że tego typu historii jest bardzo dużo i tak naprawdę od początku można było się domyślić, jak będzie przebiegała relacja głównych bohaterów. W tej książce jednak najważniejsze jest to, co znajduje się między stronami. Ważne, ale jednocześnie okropnie trudne wydarzenia, które spotykają tę dwójkę, dojrzałość bohaterów i wszystkie przeciwności, z którymi musieli się mierzyć, kiedy powinni wieść beztroskie dzieciństwo - to wszystko sprawia, że ta książka potrafi złamać serce i może nawet wycisnąć łzy. 

Marta Łabęcka z przytupem wkracza na literacką scenę. „Flaw(less)” jest jej debiutancką powieścią, więc sama przed sobą zawiesiła poprzeczkę niezwykle wysoko. Doceniam przede wszystkim lekkość pisania, nawet o tych najtrudniejszych sprawach, a także umiejętność kreowania bohaterów, którzy są całkowicie prawdziwi. Muszę przyznać, że z niemałym zadowoleniem przyjęłam informację "KONIEC CZĘŚCI PIERWSZEJ" na ostatniej stronie, bo zbyt szybkie rozstanie z tymi bohaterami byłoby bolesne. 

Trudno oddać mi słowami, jak piękna była ta książka i jak bardzo potrzebowałam takiej historii, jednego możecie być pewni - warto po nią sięgnąć! Losy Josephine i Chase'a pochłonęły mnie bez reszty, odkąd się obudziłam myślę o tej historii i obawiam się, że trudno będzie mi wciągnąć się teraz w jakąś inną historię. Ja jestem zachwycona i mam szczerą nadzieję, że podzielicie mój entuzjazm. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie

Niewiedza, Tożsamość, Nieśmiertelność, Spotkanie - Milan Kundera

Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z literaturą Milana Kundery. Na szczęście z pomocą przyszło Wydawnictwo W.A.B., które wypuściło nowe wydania jego książek. Dzięki temu miałam okazję poznać cztery z jego powieści, nieco różne, ale dające pole rozważań. Niewiedza W tej książce znajdujemy historię Ireny i Josefa, którzy po wielu latach emigracji postanawiają wrócić do swojej ojczyzny. Szybko jednak okazuje się, że dwadzieścia lat to szmat czasu, a zmiany, które dokonały się zarówno w naszych bohaterach, jak i ich przyjaciołach, rodzinie i samej ojczyźnie, mogą okazać się zupełnie nie do przeskoczenia. „Niewiedza” to opowieść, w której losy tej dwójki splatają się i chociaż wydaje się, że łączy ich jedynie fakt przebywania poza krajem, to jednak okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor przeplata ich historie, w ciekawy sposób łączy ich życia ze sobą, a jednocześnie pokazuje, jak jedna decyzja może odmienić wszystko to, co do tej pory wydawało nam się bliskie i znajome.

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m