Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2024

Ciała subtelne – Jennifer Down

Zazwyczaj trudno mi, spośród wszystkich książek ocenionych 5/5 gwiazdek w ciągu roku, wybrać tą jedną, najlepszą – są to bardzo różne gatunkowo historie i oceniam je pod zupełnie innymi kątami. Tym razem jednak jeszcze przed końcem roku, śmiało mogę stwierdzić, że znalazłam tę absolutnie najlepszą. „Ciała subtelne” pochłonęły mnie od pierwszej strony, a z każdą kolejną było tylko lepiej. To była naprawdę fantastyczna podróż literacka. Jedna niespodziewana wiadomość sprawia, że Holly wraca wspomnieniami do przeszłości, przeżywając swoje życie na nowo. Tym sposobem dostajemy przejmująca opowieść życia, które nie jest sprawiedliwe, które dostarcza wiele smutku, bólu i niepowodzeń.  Nie jestem przekonana, czy słowami uda mi się oddać to, jak wspaniałą opowieść stworzyła Jennifer Down. Wielopoziomowa historia, z której przede wszystkim płynie przeogromny smutek i ból, który wydaje się za duży, jak na jedną osobę. „Ciała subtelne” to historia ogromnej traumy, wielkich krzywd i prób poradzeni

Powiedz wszystkim, że zabiłam Marię – Monika Lubińska

Ocenienie książki 3 na 5 gwiazdek jest zawsze bardzo niezręczne. Z tego względu, że z jednej strony tego typu książka mi się podobała, spędziłam z nią dobrze czas i dostrzegam w niej wiele pozytywów, które mogą spodobać się czytelnikom, a jednocześnie zabrakło w niej elementu, który by mnie zachwycił i który sprawiłby, że byłabym skłonna polecać tę książkę absolutnie każdemu. I właśnie podobna sytuacja była z książką „Powiedz wszystkim, że zabiłam Marię”. Jest to opowieść kobiety, która jest na etapie zdrowienia, przechodzi przez terapię i próbuje odnaleźć w tym wszystkim samą siebie. Towarzyszymy jej podczas codziennych wydarzeń, zarówno tych szczęśliwych, jak i tych, które wpędzały ja w jeszcze większe problemy. Jest to swoisty pamiętnik z życia Natalki, którą obserwujemy i za którą podążamy. Bardzo spodobał mi się pomysł przestawienia choroby jako osoby – tytułowa Maria zadomawia się u boku Natalki i obserwujemy ich codzienne zmagania. Myślę, że w naprawdę ciekawy sposób obrazuje to

Przeklęty raj – Julia Malye

Jak widzę książkę, której akcja dzieje się w innej rzeczywistości, którą znamy, a do tego we Francji, to już na samym wstępnie jestem zupełnie kupiona. I tak było tym razem, a dodatkowo zachęcił mnie fakt, że „Przeklęty raj” jest inspirowana prawdziwą historią. W przytułku dla sierot w Paryżu brakuje miejsc, dlatego zapada decyzja o wysłaniu części pensjonariuszek do Luizjany, gdzie mają znaleźć mężów i urodzić im dzieci. Około setki kobiet wsiada na statek i wyrusza w podróż, która jest dla nich prawdziwym wyzwaniem i niewiadomą, co przyniesie rozpoczynające się nowe życie. W tym wszystkim uczestniczą trzy kobiety, który stały się sobie bliskie. Czy ich przyjaźń przetrwa nowy start i próbę odmiany własnego losu? „Przeklęty raj” to naprawdę ciekawa opowieść trzech żyć, które splatają się ze sobą, a jednocześnie płyną swoim odrębnym torem. Nie jest to momentami łatwa opowieść, bo dostajemy obraz nieszczęśliwych kobiet, które żyją takim życiem, jakie ktoś dla nich zaplanował. To trochę t

Tak szybko się nie umiera – Jacek Paśnik

To było moje pierwsze spotkanie z książką Jacka Paśnika i myślę, że wypada ono całkiem nieźle – bardzo łatwo było się wciągnąć w historię i płynnie się przez nią przechodziło. Niemniej, większej miłości niestety z tego nie będzie. „Tak szybko się nie umiera” zabiera czytelnika w podróż do przeszłości, do lat osiemdziesiątych, kreśląc historię wchodzenia w dorosłość i pierwszych prawdziwych uczuć, ale też opowieść o nastrojach politycznych i poznawaniu historii. Wszystko to opowiedziane z pewną naiwnością, ale też humorem, tworzy naprawdę przyjemną całość. Myślę, że jest to warta uwagi historia, która być może okaże się bliższa starszemu czytelnikowi – chociaż niektóre z sytuacji wydają się jawić tutaj jako zupełnie uniwersalne, więc w jakimś stopniu odnaleźć w nich można siebie i swoje własne przemyślenia. Historię poznaje się szybko, napisana jest lekkim i naprawdę przyjemnym językiem. Moim problemem jednak okazało się to, że bardzo trudno zaangażować się w tę historię i w pełni odczu

Artysta – Diana Brzezińska

Z seriami bywa różnie, dlatego sięgając po „Artystę”, trochę obawiałam się, że może nie dorównać „Wizjonerowi”, który zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie. Na szczęście, nic takiego nie miało miejsca, a drugi tom wypada nawet lepiej, niż pierwszy! I już zacieram ręce na kolejne przygody bohaterów. W Szczecinie pojawia się kolejny seryjny morderca, który jest przekonany o swojej wyższości i chce się na zawsze zapisać na kartach historii tego miasta, a może i kraju. Sprawą zajmie się komisarz Agata Skibińska, współpracująca z Aleksandrem Lewisem – razem będą musieli nie tylko doprowadzić do zatrzymania bezwzględnego człowieka, ale także zmierzyć się z rozwijającą się między nimi relacją. Sama sprawa jest na pewno ciekawa i wprowadza ten delikatny dreszcz niepokoju o to, co jeszcze może się wydarzyć. Zaczyna się dość... malowniczo i brutalnie, a później wcale nie jest lżej, co oczywiście uznaję za plus tej historii. Byłam ciekawa, w jaki sposób śledczy rozwiążą zagadkę i w jaki sposób c

Deadline – Magdalena Majcher

Nie ukrywam tego i przy okazji każdej recenzji piszę to samo, ale jestem absolutną fanką pióra Magdaleny Majcher i każdą jej kolejną książkę biorę w ciemno. Wszystkie te historie okazują się zawsze bardzo dobrymi lekturami i w przypadku najnowszej nie okazało się inaczej. Tym razem autorka zabiera nas do świata wydawniczego i to właśnie pisarkę osadza w mrocznej rzeczywistości. Anna ukrywa się pod pseudonimem i wydaje thrillery z nutą erotyzmu jako Klara Figa. Ukrycie tożsamości wiąże się z jej przeszłością, która najwyraźniej po wielu latach ją dopadła. Na adres wydawnictwa pisarka dostaje list z pogróżkami, a to dopiero początek jej kłopotów. Do tego zbliża się deadline oddania tekstu nowej powieści, a pomysły jakby zupełnie wyparowały z jej głowy. Jak poradzi sobie z problemami? „Deadline” to historia, w której właściwie od początku wkrada się ten dreszcz niepokoju, który towarzyszy nam aż do samego końca. Autorka sprawnie zasiewa w czytelniku ziarno niepewności i tak naprawdę trudn