Przejdź do głównej zawartości

Anihilacja – Jeff VanderMeer

Nigdy wcześniej nie oglądałam filmu, który powstał na podstawie tej książki, dlatego też zaczynając ją czytać, nie miałam większych oczekiwań, nie miałam też do czego ją porównywać – liczyłam po prostu na ciekawą przygodę. I właśnie taką dostałam.

Strefa X powoli pochłania całą planetę, a każda kolejna wyprawa badawcza, wysyłana do strefy, kończy się fiaskiem. Dwunasta wyprawa ma być inna. Cztery kobiety obserwują, jak postapokaliptyczny pejzaż wchłania wszystko, co żyje. Najbardziej tajemnicza i zarazem przyciągająca okazuje się wieża, która zamiast piąć się do góry, ciągnie się w dół. Dlaczego ta niecodzienna budowla tak bardzo przyciąga i co czeka na kobiety w środku? Czy dwunasta wyprawa przyniesie w końcu jakieś odpowiedzi?

„Anihilacja” to opowieść, będąca dziennikiem jednej z kobiet, które tworzyły dwunastą wyprawę. Opisuje nie tylko wydarzenia ze Strefy X, ale też momentami wraca do swojego życia i opisuje jej przeżycia związane z mężem, który w podobnej wyprawie brał udział. Dzięki temu zostaje nam nieco przybliżony temat samych wypraw i tego jak one wyglądały „od zewnątrz”.

Muszę przyznać, że ta historia ma w sobie coś naprawdę wciągającego! Mimo że nie ma tu specjalnie długich opisów tego, co obserwuje nasz główna bohaterka, to bardzo łatwo się zaangażować w tę historię. Wszystko też jest bardzo plastyczne – mimo niekoniecznie szczegółowych opisów, bardzo łatwo wyobrazić sobie miejsca i zjawiska, które pojawiają się w tej opowieści.

„Anihilacja” to pierwsza część cyklu „Southern Reach”, więc zakładam, że w kolejnych tomach dowiemy się nieco więcej, bo właśnie tego trochę mi zabrakło – więcej szczegółów odnośnie do samej Strefy X, dlaczego, jak, w jakich okolicznościach. Pojawiało się trochę tych pytań podczas czytania i nie wszystkie doczekały się odpowiedzi. 

I mimo że jest to krótka książka, to jednak sporo się w niej dzieje, pojawiają się tam wydarzenia, które mogą trochę namieszać w głowie! Tak, jak wspomniałam, łatwo się w nią zaangażować i wciągnąć w nieoczywisty świat Strefy X. Dla mnie to była naprawdę ciekawa przygoda i jestem ciekawa, czego jeszcze można spodziewać się w tym cyklu!


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem Znak Jednym Słowem

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ozyrys – Remigiusz Mróz

Uważam, że seria „Langer” to książki Remigiusza Mroza, która ma szansę podbić serca osobom, które do tej pory nie miały po drodze z twórczością autora. I „Ozyrys”, chociaż trzeci w kolejce, nie ustępuje swoim poprzednikom i zapewnię naprawdę wiele emocji, zwrotów akcji i świetną rozrywkę. Bardzo trudno opowiadać i fabule tych książek, nie spojlerując jednocześnie wielu wydarzeń, więc oszczędność w słowach, jeśli chodzi o sam opis wydawcy, powinien być tutaj wystarczający: „Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie”. Przyznam, że naprawdę dużo się dzieje w tej historii i właściwie nawet na chwilę nie zwalniamy tempa. Przeplatają się w niej różnorodne wątki, kontynuujące wydarzenia z poprzednich tomów, ale oczywiście najważniejsze są tutaj występki Ozyrysa i Piotra Langera. A te są wręcz spektakularne!  To też tego typu historia, w której mimo poważnych tematów pojawia się sporo humoru – ten humor jednak często występuje w spotkaniach z Piotrem Langerem, przez co ...

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...

Śmierć między wierszami – Alice Slater

Wydawało mi się, że „Śmierć między wierszami” będzie prawdziwie emocjonującą lekturą, od której nie będę się mogła oderwać. I chociaż to interesująca historia, to mam wobec niej bardzo mieszane uczucia – przygotowałam się na duszny, emocjonalny thriller, a ten klimat nie do końca utrzymuje się przez całą opowieść. Brogan, do której przylgnęło przezwisko pluskwa, jest znudzoną i raczej aspołeczną księgarką z ogromnym zamiłowaniem do książek z gatunku true crime . Pracę w księgarni wykorzystuje do tego, żeby tworzyć swój wymarzony dział i móc czytać historię fascynujących ją seryjnych morderców. Kiedy do obsługi księgarni dołącza charyzmatyczna Laurą, Pluskwa odnajduje w niej swoją bratnią duszę. Problem w tym, że to poczucie jest jednostronne, a nowa koleżanka z pracy wydaje się jej unikać. Kiedy Brogan przypadkiem dowiaduje się, że mam Laury padła ofiarą seryjnego mordercy, wpada w niezdrowe zainteresowanie... Historia poprowadzona jest z perspektyw dwóch naszych głównych bohaterek...