Przejdź do głównej zawartości

Bajtel – Magdalena Majcher


Nie zliczę, ile to już razy powtarzałam, że absolutnie uwielbiam książki Magdaleny Majcher, szczególnie te w kryminalnym wydaniu. I tym razem lektura mnie nie zawiodła. „Bajtel”, rozpoczynająca serię „Kryminalny Śląsk”, to pełna emocji, dopracowana historia, która rozbudza ciekawość i potrafi zszokować.

W dzielnicach Katowic i okolicznych miejscowościach przez kilka lat dochodzi do tajemniczych zniknięć młodych dziewczyn. Historia prowadzona jest dwutorowo: poznajemy losy i przebieg śledztwa jednej z zaginionych dziewczyn oraz prowadzone przez dziennikarza śledztwo kilka lat później, dotyczące zaginięcia, a potem odnalezienia zwłok kolejnej z młodych dziewczyn. Borys Dyrda zauważa pewne podobieństwa między wszystkimi zniknięciami, przez co stawia sobie za cel dotarcie do prawdy. Ta jednak okazuje się niemniej przerażająca, niż wszyscy przypuszczali.

Magdalena Majcher w genialny sposób łączy fikcję z prawdziwymi wydarzeniami. „Bajtel” to tego typu historia, że czytając ją, odkrywając kolejne fakty, można sobie pomyśleć: „Dobrze, że to tylko fikcja”. A później okazuje się, że tego typu wydarzenia dzieją się naprawdę i wcale nie muszą być tylko dziełem wyobraźni autorki. Majcher też w genialny sposób łączy wątki kryminalne z emocjonalnymi opisami przeżyć bohaterów – nie ma się poczucia, że historia faluje, miejscami zwalnia. Nie mam też wrażenia, aby którekolwiek z wydarzeń były zbędne, nie wnosiły nic do historii. Wręcz przeciwnie, to naprawdę dopracowana, świetnie zbilansowana opowieść, która dostarcza zarówno wielkich emocji, jak i pędzącej akcji.

„Bajtel” pokazuje obraz trochę typowej wielodzietnej rodziny w końcówce lat dziewięćdziesiątych, gdzie ojciec, który pozostawał głową rodziny, nadużywał alkoholu i wracając po piciu z kolegami, najzwyczajniej w świecie znęcał się nad dziećmi i żoną. Pokoleniowe utarte zachowania i schematy, w których wielu nie widziało nic nadzwyczajnego, bo przecież w większości domach działo się podobnie. 

Historia zupełnie zwyczajnych ludzi, którym przydarzyła się tragedia. Zakończenie, które może być szokujące i jeszcze bardziej przerażające. „Bajtel” to emocjonalna podróż na naprawdę wielu płaszczyznach. Będzie to zarówno dobra historia do tych, którzy w jakiś sposób są związani Śląskiem czy samymi Katowicami, którzy pamiętają sprawy, które opisuje autorka, ale także dla tych, którzy po prostu lubią sięgnąć po dobry, emocjonalny thriller, który będzie naprawdę ciekawą lekturą. Bardzo polecam, jestem ogromnie ciekawa, co Magdalena Majcher szykuje w kolejnych tomach serii, ale „Bajtel” jest naprawdę dobrym jej początkiem!



Książka przeczytana w ramach współpracy reklamowej z Wydawnictwem W.A.B.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ozyrys – Remigiusz Mróz

Uważam, że seria „Langer” to książki Remigiusza Mroza, która ma szansę podbić serca osobom, które do tej pory nie miały po drodze z twórczością autora. I „Ozyrys”, chociaż trzeci w kolejce, nie ustępuje swoim poprzednikom i zapewnię naprawdę wiele emocji, zwrotów akcji i świetną rozrywkę. Bardzo trudno opowiadać i fabule tych książek, nie spojlerując jednocześnie wielu wydarzeń, więc oszczędność w słowach, jeśli chodzi o sam opis wydawcy, powinien być tutaj wystarczający: „Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie”. Przyznam, że naprawdę dużo się dzieje w tej historii i właściwie nawet na chwilę nie zwalniamy tempa. Przeplatają się w niej różnorodne wątki, kontynuujące wydarzenia z poprzednich tomów, ale oczywiście najważniejsze są tutaj występki Ozyrysa i Piotra Langera. A te są wręcz spektakularne!  To też tego typu historia, w której mimo poważnych tematów pojawia się sporo humoru – ten humor jednak często występuje w spotkaniach z Piotrem Langerem, przez co ...

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...

Śmierć między wierszami – Alice Slater

Wydawało mi się, że „Śmierć między wierszami” będzie prawdziwie emocjonującą lekturą, od której nie będę się mogła oderwać. I chociaż to interesująca historia, to mam wobec niej bardzo mieszane uczucia – przygotowałam się na duszny, emocjonalny thriller, a ten klimat nie do końca utrzymuje się przez całą opowieść. Brogan, do której przylgnęło przezwisko pluskwa, jest znudzoną i raczej aspołeczną księgarką z ogromnym zamiłowaniem do książek z gatunku true crime . Pracę w księgarni wykorzystuje do tego, żeby tworzyć swój wymarzony dział i móc czytać historię fascynujących ją seryjnych morderców. Kiedy do obsługi księgarni dołącza charyzmatyczna Laurą, Pluskwa odnajduje w niej swoją bratnią duszę. Problem w tym, że to poczucie jest jednostronne, a nowa koleżanka z pracy wydaje się jej unikać. Kiedy Brogan przypadkiem dowiaduje się, że mam Laury padła ofiarą seryjnego mordercy, wpada w niezdrowe zainteresowanie... Historia poprowadzona jest z perspektyw dwóch naszych głównych bohaterek...