„Nocny film” to jedna z tych książek, które na przeczytanie czekała na półce zdecydowanie za długo. Jakoś wcześniej, nie wiedzieć czemu, nie było nam po drodze, ale w końcu udało mi się po nią sięgnąć i to było naprawdę dobre spotkanie!
Kiedy w pustym szybie windy towarowej zostaje znalezione ciało młodej dziewczyny, dla śledczych jest oczywiste, że mają do czynienia z samobójstwem. Scott McGrath, były dziennikarz śledczy, odnajduje w tej sprawie jednak coś więcej, mając nadzieję, że doszukując się innego rozwiązania, odbuduje swoją reputację. Zmarła dziewczyna była córką znanego reżysera horrorów, Stanislasa Cordovy, którego życie i twórczość owiane są swoistą aurą tajemniczości. Czy cała ta sprawa ma jakieś drugie dno? Czy Scott wróci na szczyt, czy zakopie się jeszcze głębiej?
Od samego początku ta historia ma naprawdę fantastyczny klimat. Dosłownie pochłania do opisywanego świata i z przyjemnością poznaje się krok po kroku, razem z dziennikarzem, wszystkie drobne szczegóły dotyczące śledztwa. Czytelnik dosłownie jest uczestnikiem wszystkich wydarzeń, a zabawa w śledczego przynosi wiele satysfakcji i emocji. Jest to dość obszerna opowieść, ale tak naprawdę nie ma tutaj miejsca na zbędne opisy czy nieistotne fakty – dzieje się w tej historii naprawdę wiele, a autorka zręcznie wodzi nas za nos.
Właściwie im dalej posuwamy się w opowieści, im więcej odkrywamy, czasem z pozoru niepowiązanych ze sobą faktów, tym robi się ciekawiej, ale i też... dziwniej! Bo czasami pojawiają się w tej historii rzeczy nieprawdopodobne, aż w końcu zastanawiamy się, co zdarzyło się naprawdę, a co jest tylko wytworem wyobraźni bohaterów lub zwykłym szaleństwem. Te różnorodne niedopowiedzenia, metafory, aż w końcu zupełnie niepewne zakończenie tylko dodają tej książce klimatu i niepowtarzalności!
Płynie się przez tę opowieść wspaniale, a to, co warto też pochwalić, to wydanie tej książki – przytaczane akta sprawy, czytane artykuły, znalezione notatki czy zdjęcia, wertowanie stron internetowych; wszystko to przedstawiane jest w formie graficznej, dzięki czemu jeszcze bardziej możemy wczuć się w klimat historii i poczuć prawdziwymi detektywami, którzy muszę rozwikłać zagadkę. Naprawdę genialnie zrobione!
Trochę pokręcona, wielowątkowa historia, w której dużo się dzieje i która zostawia nas nadal z wieloma pytaniami – bardzo mi się ta książka podobała! Z tego, co kojarzę, nie można już tej historii dostać w księgarniach, ale jeśli uda Wam się ją zdobyć z drugiej ręki, to naprawdę warto!
Komentarze
Prześlij komentarz