Przejdź do głównej zawartości

Tajny dyrygenci chmur - Wioletta Grzegorzewska


Lata osiemdziesiąte, życie w ubóstwie, pierwsze miłości i odkrywanie świata poza małą wsią, a jednocześnie powolne życie i wszystkie zapachy, które przywodzą na myśl najlepsze wakacje spędzone u dziadków na wsi. To wszystko, i dużo więcej, wręcz wylewa się z „Tajnych dyrygentów chmur”, których pochłania się i zupełnie z nimi stapia.

Lola przeprowadza czytelnika przez życie swojej, swojej rodziny i po trosze całego społeczeństwa zamieszkującego małą wieś na Jurze. Przede wszystkim dostajemy obraz życia w biedzie w latach osiemdziesiątych, poznajemy ludzkie problemy i sposoby na radzenie sobie z nimi. Przedstawione są losy jednej rodziny, które prawdopodobnie odpowiadają losom wielu innych mieszkańców małych wsi. Uniwersalna historia, która w swojej prostocie urzeka, a momentami nawet chwyta za serce.

Przyciągnęła mnie ta książka do siebie już od pierwszych stron. Ma w sobie coś tak hipnotyzującego, że mimo swojej powolności, potrafi bardzo mocno zawładnąć myślami czytelnika. Fantastycznie napisana powieść, skupiająca uwagę na z pozoru małostkowe sprawy, nieważne problemy, które jednak przy głębszej refleksji nabierają znaczenia.

Szczególnie przyjemnie czytało mi się tę historię, mieszkając na Jurze, znając miejscowość, w której Wioletta Grzegorzewska osadziła swoją powieść. Obserwując zachowania czy przyzwyczajenia, które do tej pory mogę zaobserwować w swoim bliskim otoczeniu. Na pewno będzie to więc ciekawa opowieść dla tych, którzy również mieszkają w okolicach, ale także dla tych, którzy z pewną nostalgią przypominają sobie życie w latach osiemdziesiątych czy wakacje spędzone u rodziny w małej wsi. 

Grzegorzewska potrafi zaczarować słowem. Na pierwszy rzut oka „Tajni dyrygenci chmur” wydają się zwyczajną historią, swego rodzaju wspomnieniem życia z przeszłości, o którym być może wielu z nas w tym momencie już nieco zapomina. Niemniej sposób, w jaki poprowadzona jest ta historia, jak barwnie opisane są niektóre sytuacje i jak wiele emocji jest w stanie wywołać w czytelniku, sprawia, że właściwie nie chce się odrywać od tej powieści, a tym bardziej jej kończyć.

Sentymentalna podróż do przeszłości, zwykłe sprawy zwykłych ludzi, życie, które mogłoby się teraz wydawać zupełnie odrealnione, a wszystko to opisane w przystępny sposób, z dbałością o szczegóły. Będzie to na pewno świetna historia na zbliżające się lato, na odprężenie się i przeniesienie myśli te kilkadziesiąt lat wstecz, kiedy mimo trudnego życia, wszystko wydawało się jakieś prostsze.

Uwielbiam tego typu powieści, w których proste historie okazują się najbardziej angażujące, wywołujące emocje i sprawiające, że można dosłownie przenieść się do miejsca, o którym czytamy. Świetnie napisana, ciekawie poprowadzona, delikatna. „Tajni dyrygenci chmur” to naprawdę cudowna lektura. 


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem W.A.B.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie...

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m...

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...