Przejdź do głównej zawartości

Walentynka - Elizabeth Wetmore


Życzyłabym sobie i wszystkim innym czytelnikom, żeby wszystkie debiuty były dokładnie takie, jak „Walentynka”. Świetnie napisana, porywająca, pełna emocji i do bólu szczera. Nie można było oczekiwać niczego więcej.

Opowieść poprowadzona jest z perspektyw kilku kobiet, chociaż mogłoby się wydawać, że jest to głos wspólny nie tylko tych pierwszoplanowych bohaterek, ale także tych wszystkich, które nie są w stanie głośno mówić o swoich prawach, nadziejach i marzeniach. „Walentynka” rozpoczyna się od czternastoletniej Glorii, która zostaje skrzywdzona, a jej oprawca przez wszystkich jest wybielany. Wina zostaje zrzucona na bezbronną młodą dziewczynę, w której obronie staje jedynie Mary Rose, pragnąca sprawiedliwości nie tylko dla tej młodej kobiety, ale dla wszystkich innych.

Autorka w świetny sposób przedstawia realia mieszkanie w 1976 roku w Odessie, pomiędzy niekończonymi się polami naftowymi, oddając problemy i codzienne funkcjonowanie mieszkańców. W ciekawy sposób wykreowała także bohaterów, którzy, niezależnie od tego, jaką rolę odgrywają, wydają się charakterami mocnymi, osobami z krwi i kości. Nietrudno też zapałać sympatią do tych czterech kobiet, których historię w głównej mierze poznajemy, jednocześnie zrozumieć ich problemy i kibicować we wszystkich podejmowanych działaniach.

„Walentynka” to opowieść nieśpieszna, która jednak obfituje w cały wachlarz emocji. Zmieniająca się perspektywa dorosłych, doświadczonych przez życie kobiet, pomieszana ze spojrzeniem na świat ledwie kilkunastoletnich dziewczynek dodaje tej powieści charakteru i dodatkowo podkreśla odczuwanie i rozumienie niektórych wydarzeń. Historia zaczyna się od mocnego uderzenia, od bulwersującego wydarzenia, które dojrzewa i zostawia piętno na wielu osobach.

Książka przedstawia realia, w jakich musiały żyć kobiety w tamtym momencie. Jednocześnie pokazuje jednak, że nie wszyscy dawali zgodę na brutalne zachowania, na wykorzystywanie, na sprowadzanie kobiety do roli służącej i oddanej swojemu mężowi, na usprawiedliwianiu winnych i zrzucaniu winy na dorastającą dziewczynkę. Nie wszyscy godzili się na takie traktowanie, na taki los. W wielu kobietach rósł bunt, chęć wymierzenia sprawiedliwości, otworzenia oczu społeczeństwu.

Dostajemy jedno wydarzenie, wokół którego kręci się ta historia, ale dzięki niemu poznajemy losy kilku zupełnie różnych kobiet, które w jakiś sposób odróżniają się od społeczeństwa. To opowieść o marzeniach, ukrytych pragnieniach i złości na cały system, na zamykające oczy społeczeństwo, na przyzwolenie na brutalną przemoc. Dużo w tej książce bólu i cierpienia, ale także płynie z niej ogrom nadziei i optymizmu. 

„Walentynka” to jedna z tych opowieści, którą się chłonie całym sobą. Świetnie poprowadzona, pochłaniająca czytelnika, przenosząca do zupełnie innego miejsca, które wydaje się mimo wszystko bardzo znajome. Świetny debiut, dojrzała proza uderzająca ogromem emocji. Warto ją poznać!


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem Czarnym

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie

Niewiedza, Tożsamość, Nieśmiertelność, Spotkanie - Milan Kundera

Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z literaturą Milana Kundery. Na szczęście z pomocą przyszło Wydawnictwo W.A.B., które wypuściło nowe wydania jego książek. Dzięki temu miałam okazję poznać cztery z jego powieści, nieco różne, ale dające pole rozważań. Niewiedza W tej książce znajdujemy historię Ireny i Josefa, którzy po wielu latach emigracji postanawiają wrócić do swojej ojczyzny. Szybko jednak okazuje się, że dwadzieścia lat to szmat czasu, a zmiany, które dokonały się zarówno w naszych bohaterach, jak i ich przyjaciołach, rodzinie i samej ojczyźnie, mogą okazać się zupełnie nie do przeskoczenia. „Niewiedza” to opowieść, w której losy tej dwójki splatają się i chociaż wydaje się, że łączy ich jedynie fakt przebywania poza krajem, to jednak okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor przeplata ich historie, w ciekawy sposób łączy ich życia ze sobą, a jednocześnie pokazuje, jak jedna decyzja może odmienić wszystko to, co do tej pory wydawało nam się bliskie i znajome.

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m