Powieści graficzne są dla mnie zbawienne, bo dzięki prostej formie mogę poznać książki, które uznawane są za klasyki literatury. Mam już za sobą kilka tego typu historii, tym razem przyszedł czas na „Dumę i uprzedzenie”, którą, jak teraz wiem, będę chciała poznać także w pełnej wersji.
Zdaję sobie sprawę z tego, jak wygląda adaptacja książki na powieść graficzną, dlatego w pełni rozumiem delikatne poczucie niedosytu, jeśli chodzi o rozwinięcie relacji między bohaterami i oczywiście nie postrzegam tego jako wadę tej adaptacji. Doceniam tę historię w formie graficznej i to, że dzięki niej na pewno chętniej sięgnę po książkę Jane Austen, wiedząc, czego mogę się spodziewać i jednocześnie rozwijając już poznaną historię.
Tę powieść czyta się płynnie, a do tego wszystkie ilustracje wyglądają naprawdę imponująco. Świetnie się bawiłam poznając tę historię i, mimo że błyskawicznie się przez nią przechodzi, zdążyłam się przywiązać do bohaterów i zaczęłam im kibicować. I zrozumiałam, dlaczego tak wielu uznaje tę książkę za ponadczasową i taką, którą każdy powinien poznać.
Myślę że jest to przede wszystkim niezła gratka dla fanów „Dumy i uprzedzenia”, ale nie tylko oni będą zadowoleni. To na pewno dobry początek dla tych, którzy - jak ja - nie mieli okazji do tej pory czytać tego dzieła. Bo dzięki niej można zapoznać się z najważniejszymi wątkami fabuły i, być może, dzięki temu sięgnąć po pierwowzór.
Bardzo się cieszę, że to już kolejny z klasyków literatury wydany w tak przyjemnej, przystępnej formie. Mam nadzieję, że powstanie ich jeszcze więcej!
Książka przeczytana dzięki współpracy z Wydawnictwem W.A.B.
Komentarze
Prześlij komentarz