Przejdź do głównej zawartości

Na uwięzi - Katarzyna Bonda



Seria z Detektywem Jakubem Sobieskiem jest zdecydowanie moją ulubioną, jeśli chodzi o książki Katarzyny Bondy. Z każdą kolejną książką seria naturalnie się rozwija, a przy okazji z powodzeniem można się zżyć z detektywem, który na pewno jest charyzmatyczną postacią.

Tym razem Sobieski dostaje zlecenie odnalezienie zaginionej piętnastolatki, która zmagała się z prześladowaniem wśród rówieśników. Jakub podchodzi do sprawy z pełnym profesjonalizmem, chcąc jak najszybciej odnaleźć nastolatkę. Nic jednak nie układa się po jego myśli. Gdziekolwiek nie dotrze, wszędzie spotyka się z murem w postaci milczenia wszystkich, którzy mogliby pomóc mu trafić na trop dziewczyny. Nawet sama matka zaginionej zdaje się mieć tajemnice przed detektywem. Dokąd zaprowadzi go śledztwo?

I tym razem Bonda nie oszczędza czytelnika i serwuje równie trudny, przerażający temat, który dotyczy przestępczości seksualnej, a wszystko to dzieje się w świecie nastolatków. Nie brakuje mocnych opisów, a cała sprawa jest w stanie wywołać naprawdę wiele emocji w czytelniku. Cieszę się jednak, że mimo wielu pojawiających się wątków i postaci, nietrudno się w tym wszystkim połapać, a ostatecznie finał jawi się jako klarowna całość.

W „Na uwięzi” autorka w dużo mniejszym stopniu stawia na opisy prywatnego życia głównego bohatera, znaczna część historii skupia się na samej sprawie i stopniowym docieraniu do prawdy. Wiem, że wielu czytelników woli tego typu zabieg, ja osobiście mam jednak nadzieję, że w kolejnych częściach nie zabraknie miejsca na opowieści z prywatnego życia Sobieskiego. W seriach jednak lubię poznawać głównego bohatera, jego dramaty i emocje, dzięki czemu łatwiej jest się z nim zżyć.

Nie da się ukryć, że mnie dużo bardziej do gustu przypadło „Do cna”, która zdecydowanie bardziej mną wstrząsnęła, a jednocześnie sprawa kanibala, jakkolwiek to o mnie świadczy, wywołała we mnie więcej emocji. Niemniej „Na uwięzi” niespecjalnie odstaje od reszty. Umieściłabym ją na drugim miejscu. 

Mam wrażenie, że mimo czwartego tomu, ta seria rozkręca się powoli i jeszcze niejednokrotnie autorce uda się zaskoczyć czytelnika. Ja zdecydowanie czekam na rozwój wydarzeń, coraz bardziej przekonując się do Sobieskiego, do jego charyzmy i charakteru, jednocześnie będąc ciekawa, jak potoczą się jego dalsze losy.


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem Muza

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie

Niewiedza, Tożsamość, Nieśmiertelność, Spotkanie - Milan Kundera

Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z literaturą Milana Kundery. Na szczęście z pomocą przyszło Wydawnictwo W.A.B., które wypuściło nowe wydania jego książek. Dzięki temu miałam okazję poznać cztery z jego powieści, nieco różne, ale dające pole rozważań. Niewiedza W tej książce znajdujemy historię Ireny i Josefa, którzy po wielu latach emigracji postanawiają wrócić do swojej ojczyzny. Szybko jednak okazuje się, że dwadzieścia lat to szmat czasu, a zmiany, które dokonały się zarówno w naszych bohaterach, jak i ich przyjaciołach, rodzinie i samej ojczyźnie, mogą okazać się zupełnie nie do przeskoczenia. „Niewiedza” to opowieść, w której losy tej dwójki splatają się i chociaż wydaje się, że łączy ich jedynie fakt przebywania poza krajem, to jednak okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor przeplata ich historie, w ciekawy sposób łączy ich życia ze sobą, a jednocześnie pokazuje, jak jedna decyzja może odmienić wszystko to, co do tej pory wydawało nam się bliskie i znajome.

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m