Jesteś w stanie sobie wyobrazić, jak po kilkudziesięciu latach życia dowiadujesz się, że przez cały ten czas Twoi rodzice Cię okłamywali? Bohaterzy książki Anny Karpińskiej „Jestem twoją córką” muszą zmierzyć się z wieloma tajemnicami swoich rodziców, które wychodzą na jaw dopiero wtedy, kiedy oboje umierają, komplikując życie.
Na odczytaniu testamentu Sambora Jaremy, Weronika, Krzesimir oraz Jędrzej dowiadują się, że ich ojciec miał pozamałżeńską córkę, która także została uwzględniona do podziału spadku. Idealny obraz małżeństwa ich rodziców i ojca, którego uważali za męża bez skazy, zupełnie legł w gruzach. Dodatkowo, rodzeństwo musi jak najszybciej odnaleźć spadkobierczynię, aby móc dysponować majątkiem i zarządzać firmą ojca. Odnalezienie siostry Dobrosławy i kolejne tajemnice, które przy okazji wyjdą na jaw, zaprowadzą chaos w dotychczas spokojnym życiu rodzeństwa.
Historia w tej powieści opisana jest z perspektywy czterech kobiet i to ich losy poznajemy. Na początku możemy przeczytać o wydarzeniach z lat osiemdziesiątych, przez które przeprowadzają czytelnika Marta, matka trójki rodzeństwa i żona Sambora, oraz Blanka, matka Dobrosławy i niegdysiejsza kochanka Sambora. Później historia opowiedziana jest z perspektywy Weroniki oraz Dobrosławy. Dzięki temu poznajemy wszystkie zawiłości w tych rodzinnych perypetiach z różnych perspektyw, które dają pełen obraz wydarzeń.
„Jestem twoją córką” to historia, która w pewnym momencie zaczyna przypominać niezłą telenowelę. Losy bohaterów łączą się ze sobą na absolutnie niewyobrażalnych drogach. Niemniej, mnie się te wszystkie połączenia bardzo podobały. Momentami ta opowieść przybierała wręcz absurdalnych barw, jednak gdyby się dłużej zastanowić, wszystkie wydarzenia są zupełnie prawdopodobnie i naprawdę mogłyby mieć miejsce w prawdziwym życiu. Warto też dodać, że w książce pojawia się ogrom bohaterów - wiem, że dla wielu czytelników może okazać się to problematyczne. Sama nie do końca lubię, kiedy w książkach pojawia się tak wiele postaci, bo naprawdę łatwo pogubić się w tym, kto jest kim. Tutaj jednak nie miałam z tym problemu, książka napisana jest prosto i przejrzyście, dzięki czemu absolutnie nie miałam problemu z odnalezieniem się w tych wszystkich historiach.
Ta książka miała w sobie coś takiego, że trudno mi się było od niej oderwać. Ciekawy klimat i ludzkie problemy, których rozwiązywanie nie przychodziło bohaterom z łatwością. Trudne rozmowy i jeszcze trudniejsze decyzje spadają na bohaterów w najmniej upragnionym momencie, a piętrzące się tajemnice zdecydowanie nie pomagają pozbierać myśli. „Jestem twoją córką” to ciekawi bohaterowie, osadzeni w przytłaczającej rzeczywistości kłamstw i rodzinnych problemów. To obraz tego, jak wydająca się idealna rodzina skrywa wiele tajemnic i przykrych wydarzeń z przeszłości. Jednocześnie pokazuje to także tę dobrą stronę siły rodzinnych więzi, które w najtrudniejszych momentach okazują się zbawienne. Powieść opowiada o bezinteresowanej pomocy i próbie ponownego odnalezienia się w codziennym życiu.
Ja jestem naprawdę zauroczona tą historią, która mimo zawiłości i ogromnej ilości bohaterów, jest całkiem prosta. Zupełnie wciągająca z ciekawie zarysowanym klimatem. Naprawdę można się zatracić w losach rodzeństwa Jaremów i żyć nimi jeszcze długo po skończeniu książki. Jeżeli lubicie czytać o takich rodzinnych perypetiach, w których jeden mały błąd prowadzi do poważnych konsekwencji, to śmiało możecie sięgnąć po książkę Anny Karpińskiej.
Książka przeczytana dzięki współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka
Recenzja dostępna także na portalu Poinformowani.pl
Komentarze
Prześlij komentarz