Przejdź do głównej zawartości

Do widzenia, Lily - Steven Rowley


„Wielkość czyjegoś serca ocenia się nie po tym, jak bardzo ktoś kochał, lecz po tym, jak bardzo był kochany przez innych” - to zdanie pojawia się właściwie już pod koniec książki, ale idealnie oddaje to, o czym tak naprawdę jest „Do widzenia, Lily”. O wielkiej, nieustającej miłości. 

„Do widzenia, Lily” to pokręcona i zupełnie wzruszająca opowieść o przyjaźni Lily i Teda. Lily jest psem, dokładnie jamnikiem, a Ted jest mężczyzną w średnim wieku, który próbuje jakoś ułożyć sobie życie. Ich szczęśliwą egzystencję przerywa nagłe pojawianie się okropnej, złośliwej ośmiornicy. Ośmiornica zamieszkał na głowie Lily i tak naprawdę jest guzem. Teda czeka prawdziwa walka z czasem i z własnymi emocjami. 

Nie oszukujmy się, każdy z nas, kto posiada domowe zwierzaki, na pewno niejednokrotnie rozmawiał z nimi, jak z ludźmi. I właśnie taka historia jest tutaj pokazana, jednak w tym przypadku Lily prowadzi z Tedem ożywione rozmowy. Co więcej, suczka gra z nim w Monopoly, ogląda filmy i rozmawia o przystojnych mężczyznach. Jest prawdziwą przyjaciółką. Ta relacja jest pokazana tutaj naprawdę świetnie, niemalże widziałam w tych zachowaniach swojego psa - mój niestety nigdy mi nie odpowiada. 

Tę książkę można odbierać dwojako: zupełnie wprost i nieco bardziej między wierszami. Powierzchownie jest to całkowicie urocza, czasem zabawna, a nawet i wzruszająca opowieść o mężczyźnie i jego przywiązaniu do pupila. Historia wspólnej zabawy, dzielenia wspomnień - tych pięknych i tych, które chciałoby się wymazać z pamięci. Lekka, przyjemna lektura na letnie wieczory, która jest trochę jak ciepły, otulający koc. 

Pod tą powierzchowną lekkością dostajemy jednak coś więcej, arsenał przeróżnych, czasem naprawdę silnych emocji. Poznajemy mężczyznę, który tak naprawdę nie jest szczęśliwy, a jego życie układa się zupełnie inaczej, niż sobie wymarzył. Poznajemy jego rozterki, jego historie, różnorakie potknięcia. Dowiadujemy się o jego problemach, które próbuje rozwiązywać za pomocą terapeutki. A tak naprawdę jest to szalenie samotny mężczyzna, który dostaje kolejny cios w serce - okropna ośmiornica chce zabrać mu jego najukochańszą przyjaciółkę. Opowieść zawiera w sobie właśnie próbę pogodzenia się ze stratą, pozwolenia sobie na żałobę i ułożenia życia. „Jak wiele z tych rzeczy było wyrafinowaną sztuczką umysłu uciekającego od samotności?” - pyta główny bohater, co jest swoistym podsumowaniem jego osobowości. 

Uważam, że książka „Do widzenia, Lily”, jest tak naprawdę dla każdego. Coż, być może niekoniecznie dla ludzi, którzy nie lubią zwierząt - relacja Lily i Teda może do nich zupełnie nie trafić, pozostali jednak śmiało mogą po nią sięgać. Lekka, czasem zabawna, miejscami refleksyjna, zupełnie odrealniona, aż ostatecznie wzruszająca, wywołująca różne emocje. Ja jestem urzeczona historią jamnika i samotnego mężczyzny, mam nadzieję, że i Wam się ona spodoba! 


Książka przeczytana dzięki współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka

Recenzja dostępna także na portalu Poinformowani.pl

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ozyrys – Remigiusz Mróz

Uważam, że seria „Langer” to książki Remigiusza Mroza, która ma szansę podbić serca osobom, które do tej pory nie miały po drodze z twórczością autora. I „Ozyrys”, chociaż trzeci w kolejce, nie ustępuje swoim poprzednikom i zapewnię naprawdę wiele emocji, zwrotów akcji i świetną rozrywkę. Bardzo trudno opowiadać i fabule tych książek, nie spojlerując jednocześnie wielu wydarzeń, więc oszczędność w słowach, jeśli chodzi o sam opis wydawcy, powinien być tutaj wystarczający: „Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie”. Przyznam, że naprawdę dużo się dzieje w tej historii i właściwie nawet na chwilę nie zwalniamy tempa. Przeplatają się w niej różnorodne wątki, kontynuujące wydarzenia z poprzednich tomów, ale oczywiście najważniejsze są tutaj występki Ozyrysa i Piotra Langera. A te są wręcz spektakularne!  To też tego typu historia, w której mimo poważnych tematów pojawia się sporo humoru – ten humor jednak często występuje w spotkaniach z Piotrem Langerem, przez co ...

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...

Glukozowa równowaga. Popraw swój metabolizm i zadbaj o zdrowie – Ismael Galancho

Jakiś czas temu dowiedziałam się o tym, że mam insulinooporność, a kilka dni później pojawia się Wydawnictwo Buchmann, całe na biało, które wysyła mi informacje o ich nowości – „Glukozowej równowadze”. Uznałam to za znak, nie mogłam nie skorzystać, nie sprowadzić i nie przekonać się, czy będzie to kopalnia wiedzy. I na szczęście się nie zawiodłam. „Glukozowa równowaga” to napisana naprawdę przystępnie, prosto i zupełnie wprost książka, która wyjaśnia, czym są: insulinooporność, stan przedcukrzycowy czy cukrzyca, ale też objaśnia pojęcia takie jak: insulina, węglowodany, białko, rodzaje tłuszczów. Dodatkowo, opierając się na wielu różnorodnych badaniach, obala wiele mitów, które wciąż się powtarzane i na które łatwo trafić w internecie. Kiedy dowiedziałam się o swojej insulinooporności, oczywiście przeszukałam pół internetu i próbowałam przyswoić wszystkie niezbędne informacje. Ta książka jednak jest swoistym podręcznikiem, który nie tylko nie pozwoli wpaść w pułapkę mitów, ale też prec...