Przejdź do głównej zawartości

Odkryj w sobie potencjał zmiany - Christian Jarrett


Od jakiegoś czasu coraz chętniej zaczytuje się we wszelkiego rodzaju książkach z zakresu poradników. I muszę przyznać, że każdy kolejny jest jeszcze lepszy od poprzedniego. 

„Odkryj w sobie potencjał zmian” pokazuje, że każdy, niezależnie od wieku czy płci, może zmienić swój charakter. Osobowość jest bardzo plastyczna, a dzięki niektórym nawykom, które proponuje autor książki, można z powodzeniem ukierunkować ją tak, jak byśmy chcieli. 

Książka jest małą skarbnicą wiedzy, dlatego też nieco dłużej zajęło mi poznawanie jej treści. Trudno jest tę książkę przeczytać „na raz” i wynieść z niej odpowiednio dużo, dlatego poznawałam każdy kolejny rozdział stopniowo, starając się przyswoić zawartą w niej wiedzę. Poparta mnóstwem badań, z równie dużą ilością przykładów potwierdzających możliwość zmiany. 

W książce znajduje się także wiele krótkich testów czy swego rodzaju wykresów, które mają za zadanie pomóc nam w jakiś sposób się zidentyfikować i zrozumieć swoje zachowania. Oczywiście, jak zresztą sam autor podkreśla, nie są to testy, które można traktować jako diagnozę, ale pewien wyznacznik, w jakim kierunku można podążać, jakie podjąć kroki, aby zmienić to, z czego nie jesteśmy zadowoleni.

Sama w sobie jest to bardzo interesująca książka, będzie dobra nie tylko dla tych, którzy potrzebują zmian, ale także dla tych, którzy chcieliby zrozumieć różne zawiłości ludzkich osobowości. Książka jest ciekawie i przede wszystkim przystępnie napisana, czyta się ją płynnie i w pełni zrozumiale. 

Autor właściwie krok po kroku pokazuje, jak przystąpić do zmian i wcielić je w swoje życie. To praktyczna książka, która znajdzie uznanie w niejednych rękach, jest to jednak taka książka, nad którą trzeba się trochę zastanowić i często ją odkładać, aby przyswoić wszystko to, co w niej zawarte. 


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem Muza

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Ozyrys – Remigiusz Mróz

Uważam, że seria „Langer” to książki Remigiusza Mroza, która ma szansę podbić serca osobom, które do tej pory nie miały po drodze z twórczością autora. I „Ozyrys”, chociaż trzeci w kolejce, nie ustępuje swoim poprzednikom i zapewnię naprawdę wiele emocji, zwrotów akcji i świetną rozrywkę. Bardzo trudno opowiadać i fabule tych książek, nie spojlerując jednocześnie wielu wydarzeń, więc oszczędność w słowach, jeśli chodzi o sam opis wydawcy, powinien być tutaj wystarczający: „Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie”. Przyznam, że naprawdę dużo się dzieje w tej historii i właściwie nawet na chwilę nie zwalniamy tempa. Przeplatają się w niej różnorodne wątki, kontynuujące wydarzenia z poprzednich tomów, ale oczywiście najważniejsze są tutaj występki Ozyrysa i Piotra Langera. A te są wręcz spektakularne!  To też tego typu historia, w której mimo poważnych tematów pojawia się sporo humoru – ten humor jednak często występuje w spotkaniach z Piotrem Langerem, przez co ...

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...

Śmierć między wierszami – Alice Slater

Wydawało mi się, że „Śmierć między wierszami” będzie prawdziwie emocjonującą lekturą, od której nie będę się mogła oderwać. I chociaż to interesująca historia, to mam wobec niej bardzo mieszane uczucia – przygotowałam się na duszny, emocjonalny thriller, a ten klimat nie do końca utrzymuje się przez całą opowieść. Brogan, do której przylgnęło przezwisko pluskwa, jest znudzoną i raczej aspołeczną księgarką z ogromnym zamiłowaniem do książek z gatunku true crime . Pracę w księgarni wykorzystuje do tego, żeby tworzyć swój wymarzony dział i móc czytać historię fascynujących ją seryjnych morderców. Kiedy do obsługi księgarni dołącza charyzmatyczna Laurą, Pluskwa odnajduje w niej swoją bratnią duszę. Problem w tym, że to poczucie jest jednostronne, a nowa koleżanka z pracy wydaje się jej unikać. Kiedy Brogan przypadkiem dowiaduje się, że mam Laury padła ofiarą seryjnego mordercy, wpada w niezdrowe zainteresowanie... Historia poprowadzona jest z perspektyw dwóch naszych głównych bohaterek...