Przejdź do głównej zawartości

Dziesięć powodów, dla których powinieneś natychmiast usunąć swoje konta z mediów społecznościowych - Jaron Lanier


Media społecznościowe już dawno stały się czymś nieodłącznym w codziennym życiu i, niezależnie od wieku, każdy korzysta z różnego typu aplikacji. Jednak prawdopodobnie nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, jak twórcy aplikacji i reklamodawcy manipulują użytkownikami, pobierając o nich przeróżne dane. I właśnie na tej kwestii skupił się Jaron Lanier, autor książki „Dziesięć powodów, dla których powinieneś natychmiast usunąć swoje konta z mediów społecznościowych”.

Książka podzielona jest na dziesięć rozdziałów, w których autor opisuje tytułowe dziesięć powodów. Trzeba oddać autorowi, że książka zawiera rzetelne, dobrze przygotowane informacje, poparte różnego typu badaniami i spostrzeżeniami. Jak sam autor podkreśla, to nie są jedyne powody, dla których możemy uznać media społecznościowe za „złe”, jednak to są tego typu rzeczy, o których nikt nie chce mówić głośno. 

Szczerze mówiąc, nie zetknęłam się w tej książce z niczym, czego bym nie wiedziała - ale to ze względu na podobny temat na jednych z zajęć podczas studiów. Wydaje mi się, że mimo wszystko wielu użytkowników portali czy aplikacji społecznościowych, nie zdaje sobie sprawy z tego, na jaką skalę i jak dogłębnie śledzą nasze poczynania w Internecie różnego rodzaju algorytmy. Ta książka na pewno wielu może „otworzyć oczy”. 

Ważne, aby zdać sobie sprawę z istnienia problemu - i właśnie do tego dąży autor. Tak naprawdę nie przekonuje, żeby w tym momencie każdy czytelnik tej książki usunął wszystko, co może go wiązać z social mediami. Jedynie pokazuje problem, nazywa go i prosi o refleksje. 

Trudno, w momencie w jakim się znaleźliśmy, wyobrazić sobie, że możemy zrezygnować z prowadzenia różnego rodzaju profili w Internecie. Być może jednak, dzięki lekturze tej pozycji, ktoś zmieni swoje podejście do mediów społecznościowych, zacznie rozważniej z nich korzystać, pozostanie czujnym i nie będzie uzależniał od nich swojego obecnego samopoczucia. Myślę że to dobry krok na początek. 

To na pewno ciekawa pozycja i warto ją poznać, jednak tak jak wspominałam, osobiście nie dowiedziałam się niczego specjalnie nowego, nie wywołała ona też u mnie jakiegoś silnego wzburzenia czy nagłej chęci odcięcia się od Internetu. Jednak polecam zapoznać się z jej treścią, która dla wielu może okazać się sporym szokiem. 


Książka przeczytana w ramach współpracy z Grupą Helion.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...

Ozyrys – Remigiusz Mróz

Uważam, że seria „Langer” to książki Remigiusza Mroza, która ma szansę podbić serca osobom, które do tej pory nie miały po drodze z twórczością autora. I „Ozyrys”, chociaż trzeci w kolejce, nie ustępuje swoim poprzednikom i zapewnię naprawdę wiele emocji, zwrotów akcji i świetną rozrywkę. Bardzo trudno opowiadać i fabule tych książek, nie spojlerując jednocześnie wielu wydarzeń, więc oszczędność w słowach, jeśli chodzi o sam opis wydawcy, powinien być tutaj wystarczający: „Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie”. Przyznam, że naprawdę dużo się dzieje w tej historii i właściwie nawet na chwilę nie zwalniamy tempa. Przeplatają się w niej różnorodne wątki, kontynuujące wydarzenia z poprzednich tomów, ale oczywiście najważniejsze są tutaj występki Ozyrysa i Piotra Langera. A te są wręcz spektakularne!  To też tego typu historia, w której mimo poważnych tematów pojawia się sporo humoru – ten humor jednak często występuje w spotkaniach z Piotrem Langerem, przez co ...

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie...