Przejdź do głównej zawartości

Pierwsza osoba liczby pojedynczej - Haruki Murakami

 


"Wszystko, co ma jakąś wartość na tym świecie, trudno osiągnąć (...) Ale osiągnięcie czegoś trudnego przy dużym nakładzie czasu i wysiłku to właśnie śmietanka życia."

To było moje pierwsze spotkanie z tym autorem, ale nie ukrywam, że już od dawna kusiło mnie, aby coś od niego przeczytać. Dlatego cieszę się, ze miałam okazje zapoznać się z najnowszą książką Murakamiego.

Ta króciutka powieść to zbiór kilku opowiadań, które traktują o życiu autora, kilka retrospekcji, wydarzeń które wydały mu się ważne czy po prostu warte opowiedzenia. Muszę przyznać, ze już od pierwszego opowiadania się polubiliśmy. Bardzo przyjemnie, płynnie czyta się te historie, czasem refleksyjne, czasem zabawne, czasem totalnie niezrozumiałe. 

"Każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu żyje w masce. Bo bez maski nie da się żyć na tym bezlitosnym świecie. Pod maskami złych duchów kryją się oblicza aniołów, a pod maskami aniołów - oblicza diabłów. Niemożliwe jest, żeby ktoś nosił taką samą maskę, jak jego prawdziwa twarz. Tacy właśnie jesteśmy."

Nie mogę powiedzieć, żeby ta książka totalnie mną wstrząsnęła, zmieniła życie czy wywołała jakieś głębsze emocje. Ale to wcale nie oznacza, ze była zła, zdecydowanie nie! Na pewno zachęciła mnie do poznania innych powieści autora, przyznam ze miałam lekki niedosyt, kiedy skończyły mi się strony do przewracania. Sam styl i ta lekkość opowiadania zwykłych historii, które mógłby być uznane za totalnie nieważne, sprawia że chce się czytać więcej i więcej.  

Bardzo lubię książki, gdzie tak naprawdę w zwykłej historii pojawiają się jakieś zdania, z pozoru banalne, które same w sobie posiadają jakąś mądrość, coś co mnie dotyka. I to jest właśnie jedna z takich książek, gdzie znaczniki poszły w ruch i gdyby ktoś na nie zerknął, prawdopodobnie nie zobaczyłby w zaznaczonych zdaniach nic specjalnego, mimo to dla mnie mają ona pewne znaczenie, posiadają coś, co do mnie „trafiło”. 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie

Niewiedza, Tożsamość, Nieśmiertelność, Spotkanie - Milan Kundera

Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z literaturą Milana Kundery. Na szczęście z pomocą przyszło Wydawnictwo W.A.B., które wypuściło nowe wydania jego książek. Dzięki temu miałam okazję poznać cztery z jego powieści, nieco różne, ale dające pole rozważań. Niewiedza W tej książce znajdujemy historię Ireny i Josefa, którzy po wielu latach emigracji postanawiają wrócić do swojej ojczyzny. Szybko jednak okazuje się, że dwadzieścia lat to szmat czasu, a zmiany, które dokonały się zarówno w naszych bohaterach, jak i ich przyjaciołach, rodzinie i samej ojczyźnie, mogą okazać się zupełnie nie do przeskoczenia. „Niewiedza” to opowieść, w której losy tej dwójki splatają się i chociaż wydaje się, że łączy ich jedynie fakt przebywania poza krajem, to jednak okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor przeplata ich historie, w ciekawy sposób łączy ich życia ze sobą, a jednocześnie pokazuje, jak jedna decyzja może odmienić wszystko to, co do tej pory wydawało nam się bliskie i znajome.

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m