Przejdź do głównej zawartości

Osiedle RZNiW - Remigiusz Mróz


 Nie da się ukryć, że Remigiusz Mróz skradł moje serce głównie swoimi seriami kryminalnymi - zarówno Chyłka jak i Forst mają specjalne u mnie miejsce i bez zastanowienia polecam je każdemu. Ale po książki Mroza sięgam raczej w ciemno, oprócz mało przyjemnego spotkania z Hashtagiem, nie zawiodłam się na ani jednej książce tego autora (przynajmniej z tych, które przeczytałam, bo mam jeszcze trochę braków). 

W przypadku Osiedla RZNiW trochę się jednak obawiałam, bo widziałam mnóstwo zachwytów nad tą książką, nawet u ludzi, którzy z Mrozem się nie lubią. A jak to u mnie bywa - często rozczarowywuje się, kiedy widzę o jakiejś książce tak dużo pochwał. Na szczęście tutaj nie było niespodzianki, jestem totalnie kupiona i - poza seriami - to chyba moja ulubiona książka Mroza! 

Wczesne lata dwutysięczne, akcje dzieje się na typowym blokowisku, na którzym rządzi rap i dym papierosowy. Kiedy ginie dziewczyna, a policja podejrzewa, że za jej znikneciem może stać Deso, chłopak postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Szczególnie, że zaginiona próbowała się z nim skontaktować w noc, kiedy zaginęła, a on ledwo kojarzył dziewczynę ze szkoły. 

Przede wszystkim: KLIMAT! Naprawdę, czytając tę powieść przeniesiecie się do lat, kiedy królowało gadu-gadu, słuchało się "podwórkowego" rapu, a osiedlowi znajomi byli kimś w rodzaju drugiej rodziny. Myślę, że nawet ktoś, kto nie żył w tamtych latach, bez problemu wczuje się w ten klimat. Widziałam kilka głosów niezadowolenia co do języka, jakim posługiwał się przede wszystkim główny bohater, ale według mnie, to wcale nie było naciągane, zrobione na wyrost. Dla mnie to jeszcze tylko podbijało cały ten klimat blokowiska i pasowało tam idealnie. 

Bohaterowie też zdecydowanie na plus: Deso to chłopak, któremu się nie przelewa, mieszka z babcią, która próbuje mu zapewnić jakiś byt i dzielnie znosi wszystkie wybryki wnuczka. Żaba to typowa dobra uczennica, która raczej omija towarzystwo jak to, w którym obraca się Deso. Ci bohaterowie są do bólu prawdziwi, jesteśmy w stanie przypisać sobie ich cechy do konkretnych osób, które znamy bądź znaliśmy.

W pewnym momencie książka wywołuje silne emocje: szokuje, wkurza i rodzi się w człowieku jakiś silny sprzeciw. A zakończenie? Mnie zaskoczyło totalnie i naprawdę nie potrafiłam przez jakiś czas ogarnąć tego rozumem. Naprawdę dobry kryminał, który ciągle zaskakuje i do końca nie wiadomo, o co chodzi w całej tej sprawie. Polecam, polecam, polecam - warto! 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie

Niewiedza, Tożsamość, Nieśmiertelność, Spotkanie - Milan Kundera

Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z literaturą Milana Kundery. Na szczęście z pomocą przyszło Wydawnictwo W.A.B., które wypuściło nowe wydania jego książek. Dzięki temu miałam okazję poznać cztery z jego powieści, nieco różne, ale dające pole rozważań. Niewiedza W tej książce znajdujemy historię Ireny i Josefa, którzy po wielu latach emigracji postanawiają wrócić do swojej ojczyzny. Szybko jednak okazuje się, że dwadzieścia lat to szmat czasu, a zmiany, które dokonały się zarówno w naszych bohaterach, jak i ich przyjaciołach, rodzinie i samej ojczyźnie, mogą okazać się zupełnie nie do przeskoczenia. „Niewiedza” to opowieść, w której losy tej dwójki splatają się i chociaż wydaje się, że łączy ich jedynie fakt przebywania poza krajem, to jednak okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor przeplata ich historie, w ciekawy sposób łączy ich życia ze sobą, a jednocześnie pokazuje, jak jedna decyzja może odmienić wszystko to, co do tej pory wydawało nam się bliskie i znajome.

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m