Na temat tego, co wydarzyło się w górach Ural w 1959 roku, powstało mnóstwo teorii, mniej lub bardziej prawdopodobnych. Rodziny, które pochowały swoich bliskich nigdy nie dowiedziały się, co tak naprawdę przydarzyło się młodym turystom. Kiedy Donnie Eichar usłyszał o tragedii i wątpliwościach co do jej okoliczności, postanowił przeprowadzić własne śledztwo, dotrzeć do dzienników turystów oraz rosyjskich dokumentów i odtworzyć najbardziej prawdopodobną wersje wydarzeń.
Książka Martwa góra jest podzielona właściwie na trzy części, które przeplatają się ze sobą. Pierwsza część to rekonstrukcja całej podróżny młodych ludzi, na podstawie zapisków w dziennikach, zdjęć oraz relacji jedynego żyjącego członka ekipy Diatłowa. Druga część to historia poszukiwań studentów, kiedy stało się jasne, że turystom mogło się coś stać. Natomiast trzecia część to poszukiwania autora, wyprawa Amerykanina do Rosji i próba rozgryzienia zagadki.
Jest to naprawdę bardzo ciekawie napisana książka. Autor przede wszystkim skupił się na dotarciu do faktów, na odtworzeniu najabrdziej prawdopodobnej wersji wydarzeń, a nie na snuciu kolejnych teorii spiskowych. Podobało mi się, że autor opisał wszystkie dotychczasowe przypuszczenia co do tego, co wydarzyło się w 1959 roku i gładko pokazał, dlaczego są one niespójne i nie mogą być uznane za prawdziwą wersję wydarzeń. Podchodził do faktów na chłodno i nie doszukiwał się wszędzie spisków.
W rozdziałach poświęconych przebiegowi wyprawy, autor przybliża nam również poszczególne postacie, które brały w niej udział i dzięki temu możemy w jakiś sposób poznać grupkę studentów i panujące w niej nastroje.
Ciekawym zabiegiem było również odtworzenie wydarzeń, które miały miejsce tej feralnej nocy, na podstawie przeprowadzonych badań, popartych opiniami naukowców i po przeanalizowaniu wszystkich faktów w sprawie.
Ostatecznie bardzo podobała mi się ta książka, głównie dzięki temu, że autor nie próbował na siłę pokazać, że jego punkt widzenia jest tym prawdziwym. Nie rozwijał kolejnch teorii spiskowych, a ponad to ukazał ich słabe strony. Łącząc fakty zgromadzone podczas śledztwa, długie rozmowy z ekspertami, własne doświadczenia i odczucia, kiedy podążał śladami ekipy Diatłowa. Ciekawa pozycja zarówno dla tych, którzy już wcześniej interesowali się sprawą jak i dla tych, którzy chcą poznać historię tej tragedii.
Komentarze
Prześlij komentarz