Przejdź do głównej zawartości

Błoto - Hillary Jordan





"Czasami wyrządzanie zła jest konieczne. Czasami jest to jedyny sposób, żeby przywrócić dobro."

Henry McAllan przenosi się razem z żoną Laurą i córkami na farmę w Delcie Missisipi. Mężczyzna jest wniebowzięty, że może prowadzić plantację i uprawiać swoją własną ziemię. Laura natomiast czuje się zaniedbana, musiała pogodzić się z przytłaczającym życiem na farmie, zajmowaniem się domem i usługiwaniem zrzędliwemu teściowi. Kiedy na farmę przyjeżdża brat Henry'ego Jamie, sprowadza on prawdziwe kłopoty. Jamie zaprzyjaźnia się z synem czarnoskórych dzierżawców farmy Ronselem, który również powrócił z wojny, a znajomość dwóch chłopaków zdecydowanie nie podoba się białym mężczyznom zamieszkującym miasteczko. Ta przyjaźń okazała się tragiczna w skutkach. 

To naprawdę ważna książka, którą każdy powinien przeczytać, która porusza wiele kwestii i zmusza człowieka do przemyśleń. Przede wszystkim przewija się tutaj bardzo głośny ostatnio temat dyskryminacji ze względu na kolor skóry. W tej historii ukazano okropne traktowanie ludzi odmiennego koloru skóry, szykanowanie ich, wykorzystywanie i zmuszanie do posłuszeństwa białym, wmawiano im, że są gorsi i nie mogą robić bardzo wielu rzeczy. Dlatego przyjaźń Jamiego i Ronsela była dla ludzi z miasteczka nie do przyjęcia, nie mogli zrozumieć tego, że Jamie pozwala czarnoskóremu jechać na fotelu pasażera, że spoufala się z nim, broni go i spędza wiele czasu na popijaniu whiskey z jednej butelki. Niczym niepoparta nienawiść, zakorzeniona w człowieku tak mocno, że prowadzi do okropnych rzeczy. 

"To niewyobrażalny luksus, gdy nie musimy zmagać się z pytaniami "czy?" lub "dlaczego" i gdy nie leżymy w środku nocy, zastanawiając się, co by było, gdyby."

Ta historia porusza również kwestię małżeństwa, które tak naprawdę nie zrodziło się z wielkiej miłości. Laura stara się być posłuszną żoną, w końcu tak powinno to wyglądać - zgadza się na wszystko, co powie mąż i nie może mu się sprzeciwić. Henry nawet nie pyta żony o zdanie, nie przeszło mu przez myśl, że jego marzenie o uprawie własnej ziemi może tak odmienić jego żonę. Przeprowadzają się na farmę, gdzie nie ma nawet normalnej łazienki z bieżącą wodą, a Laura każdego dnia musi słuchać znienawidzonego teścia, który patrzy jej na ręce i ciągle czegoś wymaga. Kobieta zmienia się, bo ukrywa swoje uczucia, czuje złość i rozczarowanie, a każda nadzieja na ucieczkę z farmy bardzo szybko pryska. 

Opowieść przedstawiona jest z perspektywy wielu bohaterów, dzięki czemu tak naprawdę jedno wydarzenie nabiera wielu barw, poznajemy odmienne punkty widzenia i pozwala to zrozumieć niektóre zachowania. Bardzo łatwo się wciągnąć w fabułę, mimo że ta historia jest przerażająca i zmusza czytelnika do przemyśleń. Pokazuje, że najgorszym wrogiem człowieka jest drugi człowiek; nikt nie zrani nas bardziej niż druga, czasem nawet bliska nam osoba. 

"Na tym polega miłość: dajemy to, co możemy, przyjmując to, co musimy."

Nie pozostaje mi nic innego, jak napisanie: czytajcie! Jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku, a może i nawet jedna z lepszych jakie przeczytałam kiedykolwiek. Każdy wyciągnie z niej jakieś wartości, każdego zmusi do myślenia. Warto po nią siegnąć, wierzcie mi. 


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie

Niewiedza, Tożsamość, Nieśmiertelność, Spotkanie - Milan Kundera

Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z literaturą Milana Kundery. Na szczęście z pomocą przyszło Wydawnictwo W.A.B., które wypuściło nowe wydania jego książek. Dzięki temu miałam okazję poznać cztery z jego powieści, nieco różne, ale dające pole rozważań. Niewiedza W tej książce znajdujemy historię Ireny i Josefa, którzy po wielu latach emigracji postanawiają wrócić do swojej ojczyzny. Szybko jednak okazuje się, że dwadzieścia lat to szmat czasu, a zmiany, które dokonały się zarówno w naszych bohaterach, jak i ich przyjaciołach, rodzinie i samej ojczyźnie, mogą okazać się zupełnie nie do przeskoczenia. „Niewiedza” to opowieść, w której losy tej dwójki splatają się i chociaż wydaje się, że łączy ich jedynie fakt przebywania poza krajem, to jednak okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor przeplata ich historie, w ciekawy sposób łączy ich życia ze sobą, a jednocześnie pokazuje, jak jedna decyzja może odmienić wszystko to, co do tej pory wydawało nam się bliskie i znajome.

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m