Przejdź do głównej zawartości

Słowodzicielka - Anna Szumacher


" - Oddajcie nam wszystkie cenne rzeczy, to może pozwolimy wam odejść - zaproponował.
 - No nie wiem, trudno będzie mi się rozstać z taką twarzą. - Agni zaprezentował się z lepszego profilu."


Trójka bohaterów drugoplanowych pewnej powieści fantasy, budzi się w obcym dla nich miejscu totalnie zdezorientowana. Nie pamiętają zbyt wiele, jakby ktoś szperał w ich pamięci i próbują wspólnie dowiedzieć się, co się wydarzyło. Najważniejsze pytanie, na które próbują sobie odpowiedzieć mężczyźni dotyczy ich dowódcy: gdzie się podział i jak mają go teraz odnaleźć.

Agni, Jord i Hidra ustaliwszy, że powinni zacząć działać, wyruszają w podróż, której celem jest odnalezienie ich dowódcy, ale również fabuły, z której się wywodzą. Po drodze bohaterowie muszą zmierzyć się z różnymi przygodami, w których nie do końca potrafią się odnaleźć. Mimo że ich szeregi zasila rycerz, nie wiedzą jak poradzić sobie ze smokiem, który okazuje się... najprawdziwszą księżniczką.



Największym szokiem dla trzech wędrowców było zderzenie ze światem rzeczywistym. Przekonani, że podążają tropem swojego dowódcy, dochodzą do miejsca gdzie ich świat, łączy się ze światem rzeczywistym i tym razem bohaterowie muszą się zmierzyć z szokiem, jaki wywołał w nich zupełnie inna, niezrozumiała rzeczywistość. W końcu trafiają pod drzwi Marcjanny, która wykreowała ich świat i ich samych.

Kiedy trzech przebierańców dobija się do drzwi Cyan, kobieta próbuje odesłać ich w diabły. Gdy jednak dociera do niej, że ci mężczyźni pochodzą z jej głowy i są bohaterami, których stworzyła bębniąc palcami w klawiaturę myśli, że postradała zmysły. Sprawa komplikuję się nieco, kiedy okazuje się, że dziewczyna nie ma omamów, a trójka przybyszy jest całkowicie prawdziwa i widoczna również dla innych ludzi. 

Marcjanna nie rozumie, jak to możliwe, żeby bohaterowie uciekli z jej komputera, a co gorsza - nie ma pojecia jak odesłać ich spowrotem. Mimo, że dziewczyna całą noc dopisuje fabułę w swojej powieści okazauje się, że straciła całkowicie kontrolę nad bohaterami i nie jest w stanie w ten sposób pozbyć się ich z mieszkania.

"Jeśli wiem coś o kobietach, to to, że jeśli miałyby okazję zabijać wzrokiem na miejscu w sytuacjach haniebnych i wstydliwych, robiłyby to bez żadnych skrupułów."

Cała czwórka wyrusza na poszukiwania tajemniczego przejścia, dzięki któremu Jord, Hidra i Agni przedostali się do świata rzeczywistego, ale to, co przydarza się później Cyan jest jeszcze bardziej przerażające niż wizyta trzech mężczyzn w mieszkaniu. Tym razem to Marcjanna trafia do innego świata i będzie musiała zmierzyć się z wykreowanymi przez siebie bohaterami w różnych swoich opowiadaniach.


Muszę przyznać że nigdy jeszcze nie spotkałam się z takim pomysłem na fabułę. Byłam szalenie ciekawa tej książki, ale mam co do niej mieszane uczucia. Od momentu, kiedy Cyan wkracza w świat całkowicie nierealny i wykreowany w jej głowie, robi się naprawdę ciekawie. Czasem jednak miałam problem z tym, że autorka szybko przeskakiwała do innych wydarzeń, innego świata, przez co było mi nieco trudno połapać się, o kim teraz jest mowa i czyje losy się toczą. 

Mimo wszystko myślę, że to naprawdę ciekawa pozycja. Bardzo podobali mi się wykreowani bohaterowie - każdy był "jakiś" i polubiłam ich wyrazistość. Poza tym ciekawie czytać o tym, że nagle bohaterowie, których znamy z książki pojawiają się w naszym świecie. Ciekawy pomysł i mam nadzieję, że druga część tej historii będzie lepsza i z jeszcze większym stopniem nieprawdopodobieństwa.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...

Ozyrys – Remigiusz Mróz

Uważam, że seria „Langer” to książki Remigiusza Mroza, która ma szansę podbić serca osobom, które do tej pory nie miały po drodze z twórczością autora. I „Ozyrys”, chociaż trzeci w kolejce, nie ustępuje swoim poprzednikom i zapewnię naprawdę wiele emocji, zwrotów akcji i świetną rozrywkę. Bardzo trudno opowiadać i fabule tych książek, nie spojlerując jednocześnie wielu wydarzeń, więc oszczędność w słowach, jeśli chodzi o sam opis wydawcy, powinien być tutaj wystarczający: „Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie”. Przyznam, że naprawdę dużo się dzieje w tej historii i właściwie nawet na chwilę nie zwalniamy tempa. Przeplatają się w niej różnorodne wątki, kontynuujące wydarzenia z poprzednich tomów, ale oczywiście najważniejsze są tutaj występki Ozyrysa i Piotra Langera. A te są wręcz spektakularne!  To też tego typu historia, w której mimo poważnych tematów pojawia się sporo humoru – ten humor jednak często występuje w spotkaniach z Piotrem Langerem, przez co ...

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie...