Przejdź do głównej zawartości

Między niebem a niebem - Joanne O'Sullivan

"Kiedy go przytulam, rozdziera mnie. W jednej chwili niszczy każdy mur, jaki zbudowałam przez ten okropny rok, i łkając, rozpadam się na kawałki. Wylewa się ze mnie każdy zawód, każda upadła nadzieja, porażka i strata. Ale nie walczę z tym. Poddaję się. Pozwalam im się wylewać."


Evangeline mieszka w małym miasteczku rybackim Bayou Perdu w Luizjanie, które słynie ze swych tradycyjnych, uroczystych obchodów "Błogosławieństwa Floty". Nie dość, że szesnastolatka całkiem przypadkowo i zdecydowanie niezamierzenie została Królową Floty - jest to swoją drogą najmniej prestiżowy tytuł z wszystkich możliwych - to jeszcze na domiar złego w jej rodzinnej restauracji musi uporać się z całą pracą samodzielnie, bo jej siostra sprytnie wymigała się od jakiejkolwiek pomocy. 

Życie szesnastolatki w Bayou Perdu płynie trochę jak bajka - kochająca rodzina, Mamere która jest jej bratnią duszą i ogromnym wsparciem, przyjaciele i nieobliczalne morze, czyli jedyne miejsce gdzie dziewczyna może się uspokoić i czuć prawdziwie szczęśliwą. Zawieszona pomiędzy niebem a niebem.

"Mam w sobie pustkę tak głęboką, że chyba nie wypełni jej nawet nieskończony horyzont morza."


Wydawać by się mogło, że nic nie jest w stanie zaburzyć harmonii i szczęśliwego życia mieszkańców miasteczka. Niestety nie nad wszystkim da się zapanować. W dzień szesnastych urodziny Evangeline dostaje prezent najgorszy z możliwych - okazuje się, że nad Bayou Perdu nadciąga straszliwy huragan. To nie jest zwykła burza, a rodzina Evangeline podejmuje decyzje o ewakuacji następnego dnia, która jest zalecana wszystkim mieszkańcom. 

Od tej pory nic już nie jest takie samo. Huragan zniszczył dosłownie wszystko - domy, wszystkie budynki, łodzie, całe miasteczko i rodzinę Evangeline. Złamana i ogromnie smutna szesnastolatka, jak wszyscy "ewakuowani", próbuje jakoś funkcjonować w nowym świecie. Wszyscy myślą, że taka sytuacja będzie jedynie chwilowa, ale nic na to nie wskazuje. Ponad to, mama Evangeline postanowiła, że rodzina nie wróci do miasteczka nawet jeśli będzie to możliwe.

Nie spodziewałam się po tej pozycji tak ciekawej opowieści, bo ostatnio nieco zraziłam się do historii o szesnastolatkach. Główna bohaterka zachowuje się bardzo dojrzale jak na swój wiek, przez co same jej odczucia i zachowania są w większości dojrzałe. Ciekawie ukazana jest tutaj pasja i tęsknota do miejsca, które dawało dużo szczęścia. To opowieść o bólu, złamaniu, radzeniu sobie w nowym miejscu i tęsknocie za prawdziwym domem i spokojnym życiu rodzinnym. Ta książka pozostawiła po sobie same przyjemne emocje i myślę, że kiedyś do niej wrócę.


"Zawsze wierzyłam, że nasza relacja to coś więcej. Nigdy nie przypuszczałam, że była uzależniona od przebywania w tym samym miejscu"

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie

Niewiedza, Tożsamość, Nieśmiertelność, Spotkanie - Milan Kundera

Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z literaturą Milana Kundery. Na szczęście z pomocą przyszło Wydawnictwo W.A.B., które wypuściło nowe wydania jego książek. Dzięki temu miałam okazję poznać cztery z jego powieści, nieco różne, ale dające pole rozważań. Niewiedza W tej książce znajdujemy historię Ireny i Josefa, którzy po wielu latach emigracji postanawiają wrócić do swojej ojczyzny. Szybko jednak okazuje się, że dwadzieścia lat to szmat czasu, a zmiany, które dokonały się zarówno w naszych bohaterach, jak i ich przyjaciołach, rodzinie i samej ojczyźnie, mogą okazać się zupełnie nie do przeskoczenia. „Niewiedza” to opowieść, w której losy tej dwójki splatają się i chociaż wydaje się, że łączy ich jedynie fakt przebywania poza krajem, to jednak okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor przeplata ich historie, w ciekawy sposób łączy ich życia ze sobą, a jednocześnie pokazuje, jak jedna decyzja może odmienić wszystko to, co do tej pory wydawało nam się bliskie i znajome.

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m