Przejdź do głównej zawartości

Papierowe miasta - John Green

"Tak trudno jest odejść - dopóki się nie odejdzie. A wówczas to najłatwiejsza rzecz pod słońcem."

Quentin Jacobsen prowadzi swoje zwyczajne, monotonne życie. Spóźnia się na umówioną godzinę z przyjacielem, żeby razem jechać do szkoły. Podwozi go więc mama, bo jako jedyny ze swoich znajomych, nie posiada własnego samochodu. Spotyka się ze znajomymi z orkiestry jeszcze przed pierwszym dzwonkiem i ucinają krótką pogawędkę. Po lekcjach Jacobson czeka na swoich przyjaciół - Radara i Bena, po czym wracają do domu. Nic specjalnego.


Kiedy jednak sąsiadka Q, dawna znajoma i odwieczna miłość zjawia się pewnego wieczoru w oknie jego pokoju i proponuje nocną wyprawę w poszukiwaniu zemsty, Quentin jeszcze nie wie, że ta noc zmieni jego życie. Chłopak daje się namówić i przez całą noc jeżdżą razem z Margo Roth Spiegelman po mieście, zatrzymując się przy domach dawnych znajomych i mszcząc się, za wszystkie wyrządzone jej krzywdy. Ta noc sprawia, że Q będzie musiał porzucić swoje dawne życie. 

Quentin ma nadzieję, że jego relacja z Margo zmierza ww właściwym kierunku. Dziewczyna jednak nie pojawia się w szkole. Po południu Q zastaje w swojej kuchni Państwa Spiegelman razem z detektywem, którzy oznajmiają mu, że Margo zniknęła. To już nie pierwszy raz, kiedy dziewczyna znika bez słowa, jednak zawsze zostawia po sobie jakieś wskazówki. Tym razem to Quentin musi rozwiązać zagadkę.


Szczerze powiedziawszy, "dziwna" to dobre określenie tej książki. Czyta się ją szybko i raczej przyjemnie, ale w jednej trzeciej książki tempo akcji staje w miejscu. Musimy przebrnąć przez mnóstwo godzin, kiedy to Quentin siedzi w domu lub szkole i zagłębia się w lekturze "Pieśni o mnie" Whitmana, którą pozostawiła po sobie Margo z zaznaczonymi fragmentami. Teoretycznie Q próbuje rozwiązać zagadkę, jaką jest miejsce pobytu dziewczyny, ale to nie jest szalenie emocjonująca rzecz. 

John Green jest specyficznym pisarzem - albo się go uwielbia, albo nie można przebrnąć przez jego książki. Ja nadal pozostaję fanką "Szukając Alaski", która jako jedyna kupiła mnie całkowicie. Jeżeli ktoś z was oglądał film "Papierowe miasta", to mogę jedynie zagwarantować, że książka jest lepsza. 


Jak to u was wygląda z twórczością Johna Greena? Czytaliście coś tego autora? Może jesteście fanami?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie

Niewiedza, Tożsamość, Nieśmiertelność, Spotkanie - Milan Kundera

Do tej pory nie miałam okazji spotkać się z literaturą Milana Kundery. Na szczęście z pomocą przyszło Wydawnictwo W.A.B., które wypuściło nowe wydania jego książek. Dzięki temu miałam okazję poznać cztery z jego powieści, nieco różne, ale dające pole rozważań. Niewiedza W tej książce znajdujemy historię Ireny i Josefa, którzy po wielu latach emigracji postanawiają wrócić do swojej ojczyzny. Szybko jednak okazuje się, że dwadzieścia lat to szmat czasu, a zmiany, które dokonały się zarówno w naszych bohaterach, jak i ich przyjaciołach, rodzinie i samej ojczyźnie, mogą okazać się zupełnie nie do przeskoczenia. „Niewiedza” to opowieść, w której losy tej dwójki splatają się i chociaż wydaje się, że łączy ich jedynie fakt przebywania poza krajem, to jednak okazuje się, że mają ze sobą wiele wspólnego. Autor przeplata ich historie, w ciekawy sposób łączy ich życia ze sobą, a jednocześnie pokazuje, jak jedna decyzja może odmienić wszystko to, co do tej pory wydawało nam się bliskie i znajome.

Nieznośna lekkość bytu - Milan Kundera

„Nieznośna lekkość bytu” to zdecydowanie najpopularniejsza książka czeskiego pisarza, która w moich planach czytelniczych widniała już od bardzo długiego czasu. Korzystając ze wznowienia w nowym wydaniu tej powieści, mogłam w końcu sięgnąć po tę historię i poznać przyczyny jej popularności. Milan Kundera w charakterystyczny dla siebie sposób rozprawia się z ludzkimi słabościami, rozwodzi się nad przypadkowością naszego życia, a robi to w naprawdę ciekawy pisarsko sposób. W tej opowieści kręcimy się wokół życia Teresy i Tomasza, a zahaczamy także o życie kilku innych postaci. Nie brakuje w tej historii typowych dla Kundery wtrąceń i rozważań, które dopełniają całości. Sposób, w jaki Kundera przeplata życia bohaterów, znajdując w nich miejsca dla własnych, filozoficznych rozważań, jest naprawdę niesamowity. Z pozoru chaotyczne rozdziały zaczynają tworzyć większą całość, w której nietrudno doszukać się głębi i dopiero w momencie przewrócenia ostatniej strony dostajemy pełen obraz, który m