Przejdź do głównej zawartości

Potężna dawka Allison Tandy - Jeff Bishop



Sięganie po książki przeznaczone dla młodzieży stało się dla mnie swego rodzaju ucieczką. Tego typu literatura przynosi mi zawsze wiele radości, przenosi nieco w czas, kiedy chodziło się do szkoły i kiedy wiele ówczesnych problemów teraz wydawałoby się jedynie drobną nieprzyjemnością. Tego typu książki mają swój niepowtarzalny klimat, który pozwala totalnie zachłysnąć się życiem głównego bohatera i wczuć we wszystko to, co on odczuwa.

I tak tez było z „Potężną dawką Allison Tandy”, gdzie tak naprawdę od pierwszej strony pokochałam głównego bohatera i nie mogłam się od tej książki oderwać. Poznajemy Cama, kiedy wybiera się na zabieg na kolano po doznanej kontuzji. Chłopak dostaje leki przeciwbólowe, których skutkiem ubocznym mogą być halucynację. I właśnie to mu się przytrafia. Po zażyciu leków, Cam ma okazje porozmawiać ze swoją było dziewczyną... która po wypadku jest w szpitalu i pozostaje w śpiączce.

Już pierwszy rozdział wprowadza czytelnika w lekką i pełną humoru opowieść, która od samego początku chwyta za serce. Cam i sposób opowiadania przez niego historii, na pewno wielu osobom przypadnie do gustu. No a poza tym, ta historia opowiada o ostatniej klasie, końcówce szkoły i niesamowitej przyjaźni, czyli wszystko to, co dla mnie jest kluczem do sukcesu. 

Cam nawet przed samym sobą nie chce przyznać, że nadal czuje coś do Ally, która złamała mu serce z całą mocą. Jego przyjaciele nie mogą już dłużej patrzeć na jego zamknięcie się w domu i unikanie towarzystwa, dlatego biorą sprawy w swoje ręce i próbują znaleźć mu odpowiednią dla niego dziewczynę. I wszystko byłoby w porządku, gdyby nie to, że Allison zjawia się obok swojego byłego chłopaka w najmniej odpowiednich i pożądanych momentach, mieszając Camowi w głowie. 

Spędziłam z tą historią kilka naprawdę przyjemnych wieczorów i jestem absolutnie zauroczona postacią głównego bohatera. No i ten humor, o którym wspominałam już wcześniej - nawet w wydawać by się mogło poważnych sytuacjach, autor wpłata zabawne sformułowania, które nieco rozładowuje napięcie i dodaje lekkości całej opowieści. 

Historia o młodzieńczej miłości, końcu szkoły, poważnych wyborach i trudnych do rozwiązania problemów. Ta opowieść pochłania i bardzo łatwo utożsamić się z bohaterami i odczuwać towarzyszące im uczucia. Totalnie polecam ją zarówno młodszym, jak i starszym czytelnikom, bo wierzę, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie, a na pewno nieco ukojenia i dobrej energii. „Potężna dawka Allison Tandy” to naprawdę warta uwagi książka i śmiało możecie po nią sięgać!


Książka przeczytana w ramach współpracy z Wydawnictwem Prószyński i S-ka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię - Marta Łabęcka

Zazwyczaj do książek, które zasłynęły w serwisie Wattpad, a potem zostały wydane, podchodzę nieco sceptycznie - być może dlatego, że już na kilku takich historiach się zawiodłam. Bardzo się cieszę, że przez to nie zniechęciłam się do sięgnięcia po „Flaw(less). Opowiedz mi naszą historię", bo ta książka całkowicie zawładnęła moimi emocjami.  Ona ma status lodowej księżniczki, pochodzi z tak zwanego dobrego domu i zgarnia same najlepsze oceny. Odpycha od siebie ludzi i jedyne o czym marzy, to ucieczka z Moreton. Do niego przylgnęła łatka narkomana, a dla jego matki liczą się tylko używki i przypadkowi mężczyźni. Ich znajomość zaczyna się całkiem przypadkiem, ale szybko okazuje się, że mają ze sobą dużo więcej wspólnego, niż wydawało się na początku.  Jestem zachwycona i zauroczona tą historią. Najlepszą rekomendacją tej książki będzie to, że siedziałam przy niej do prawie 1:30 w nocy (a to zdarza mi się naprawdę rzadko), bo nie byłam w stanie jej odłożyć, nie poznając losów tej ...

Ozyrys – Remigiusz Mróz

Uważam, że seria „Langer” to książki Remigiusza Mroza, która ma szansę podbić serca osobom, które do tej pory nie miały po drodze z twórczością autora. I „Ozyrys”, chociaż trzeci w kolejce, nie ustępuje swoim poprzednikom i zapewnię naprawdę wiele emocji, zwrotów akcji i świetną rozrywkę. Bardzo trudno opowiadać i fabule tych książek, nie spojlerując jednocześnie wielu wydarzeń, więc oszczędność w słowach, jeśli chodzi o sam opis wydawcy, powinien być tutaj wystarczający: „Kiedy jeden potwór staje przed sądem, drugi zaczyna polowanie”. Przyznam, że naprawdę dużo się dzieje w tej historii i właściwie nawet na chwilę nie zwalniamy tempa. Przeplatają się w niej różnorodne wątki, kontynuujące wydarzenia z poprzednich tomów, ale oczywiście najważniejsze są tutaj występki Ozyrysa i Piotra Langera. A te są wręcz spektakularne!  To też tego typu historia, w której mimo poważnych tematów pojawia się sporo humoru – ten humor jednak często występuje w spotkaniach z Piotrem Langerem, przez co ...

Saga o ludziach ziemi. Wieczorne gody – Anna Fryczkowska

Jestem absolutną fanką Sagi o ludziach ziemi. Anna Fryczkowska stworzyła niesamowicie angażującą i emocjonalną serię, którą wspaniale się czyta! Odkrywanie wszystkich codziennych bolączek i małych radości wszystkich bohaterów jest naprawdę świetną przygodą i prawdziwie mi przykro, że „Wieczorne gody” zamykają tę serię. Jednocześnie, jest to – chociaż po drugim tomie bym nie przypuszczała – historia, która podobała mi się najbardziej z całej sagi. Świat pędzi do przodu, a wraz z nim pojawiają się drobne, ale jednak znaczące zmiany w mało wsi. I chociaż obyczaj, dopasowanie do społeczności, w której się żyje i postępowanie zgodnie z przekazywaną wiedzą z pokolenia na pokolenie nadal są bardzo ważne, pojawiają się postacie występujące przed szereg. Historia Marianny Betowej, kobiety, która lubiła postawić na swoim, niesamowicie przypadła mi do gustu. I chociaż we wszystkich tomach tej sagi pojawiają się silne, przodujące kobiety, tak to właśnie Marianna zrobiła na mnie największe wrażenie...